Andrzej U. – były poseł i znany iławski biznesmen – stanie przed sądem. Jest oskarżony o kierowanie samochodem po pijanemu. Grożą mu nawet 2 lata więzienia.
Przypomnijmy. Lutowy weekend. Oficer dyżurny iławskiej policji odbiera zgłoszenie o pijanym kierowcy. Miał jechać fordem fusion iławskimi ulicami Krętą i Długą (osiedle Lubawskie). Na miejsce jadą policjanci. Forda znajdują zaparkowanego pod jedną z posesji na tym osiedlu. Pukają do domu. Wyszedł gospodarz Andrzej U. W trakcie rozmowy policjanci wyczuli od niego alkohol. Zabrano U. na komendę i przebadano alkomatem. Wynik był szokujący – prawie 3 promile. Kolejny pomiar pokazał 3,2 promila. Dla uwiarygodnienia pomiarów Andrzej U. razem z policjantami pojechał do szpitala na badanie krwi. Dochodzeniówka rozpoczyna śledztwo.
FINAŁ
Do iławskiej prokuratury trafiły akta postępowania przeciwko Andrzejowi U. wraz z aktem oskarżenia.
– 20 marca policja zakończyła postępowanie w tej sprawie i przekazała ją do iławskiej prokuratury – mówi Jacek Drozdowski, szef iławskiej dochodzeniówki.
Nie było zatrzymania na gorącym uczynku. Sprawa nie była prosta.
– Główny materiał dowodowy to zeznania świadków oraz wyniki badania alkotestem i wyniki badań krwi – mówi Drozdowski.
Zeznania musiały być szczegółowe, obciążające i wiarygodne. Prokuratura przychyliła się do stanowiska policji.
– 23 marca prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego w Iławie akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi U. – mówi Tomasz Rek, szef iławskiej prokuratury. – Oskarżony jest on o kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwym. Przestępstwo to jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności lub więzienia do 2 lat.
NIC JESZCZE NIE WIE
Skontaktowaliśmy się telefonicznie z oskarżonym.
– Nie będę niczego teraz komentował – powiedział nam zdenerwowany Andrzej U. – Ja nic jeszcze nie wiem, a wy już wiecie o wszystkim.
Póki co Andrzej U. nie może siadać za kierownicą. Już w lutym zatrzymano jego prawo jazdy. Kiedy je odzyska? O tym zadecyduje sąd. Pewne jest, że jeśli na czas dłuższy niż rok, wówczas byłego posła czekać będą ponowne egzaminy na prawo jazdy.
MONIKA SMOLIŃSKA