Stypendia są wypłacane dzięki unijnym środkom od trzech lat. W tym roku najbardziej potrzebującym uczniom szkół średnich wypłacono je tylko za kilka miesięcy minionego roku szkolnego. Młodzież pyta i czeka.
Czytelniczka Kuriera zapytała nas w Internecie (www.nki.pl): „Nie wiem, czy ktoś jeszcze pamięta o stypendiach unijnych? Do tej pory zostały wypłacone za 6 miesięcy... od lutego szkoły milczą. Chciałabym po prostu dowiedzieć się, gdzie są nasze pieniądze i kiedy je dostaniemy?”.
Padła też i odpowiedź: „Niestety niepotrzebnie obwiniacie szkoły. My sami (pracuję w szkole) wielokrotnie próbowaliśmy uzyskać jakieś informacje od naszego starostwa, ale niczego konkretnego się nie dowiedzieliśmy (pieniążki przekazywane są przez urząd marszałkowski). Także bardzo proszę – nie miejcie pretensji do waszych szkół, bo wina naprawdę nie leży po naszej stronie”.
ODPOWIEDŹ JEST
– Wina nie leży po naszej stronie – mówi także Jadwiga Kolman, szefowa wydziału oświaty w iławskim starostwie. – Wnioski utknęły w urzędzie marszałkowskim.
Tam właśnie są weryfikowane wnioski o stypendia, jakie składają uczniowie szkół średnich.
– Ostatnie stypendia wypłaciliśmy w lutym – dodaje Kolman. – Potem uczniowie składali kolejne wnioski, a urząd marszałkowski, który przyznaje środki finansowe, ma dwa miesiące na ich sprawdzenie. Obiecujemy, że gdy tylko pieniądze wpłyną na nasze konto, zaraz ruszy ich wypłacanie.
DOPIERO NIEDAWNO DOSTALI
– Mamy dwa miesiące na weryfikację wniosków – mówi Anna Gamrat z Departamentu Europejskiego Funduszu Społecznego w Olsztynie, przy urzędzie marszałkowskim. – Wnioski z powiatu iławskiego trafiły do nas na początku czerwca, więc gdy tylko zostaną sprawdzone, to przekażemy środki na ich wypłacenie.
Jeszcze trzy miesiące temu weryfikacją wniosków zajmował się Departament Funduszy Strukturalnych przy wydziale kultury i oświaty w urzędzie marszałkowskim. Struktura uległa jednak zmianie i powstał nowy departament z nową szefową i nową kadrą. Możliwe zatem, że przeprowadzka spowodowała poślizg w wypłatach.
PIENIĄDZE NIE DLA WAGAROWICZA
O stypendium mogą ubiegać się uczniowie mieszkający poza terenem szkoły, w której się uczą. Muszą mieszkać w miejscowości poniżej 5 tys. mieszkańców i pochodzić z ubogich rodzin.
W roku szkolnym 2006/07 wnioski złożyło 795 uczniów. Pieniędzy jest mniej niż w zeszłych latach, dlatego zmniejszyły się wypłacane kwoty.
– Stypendium wynosi 100 złotych miesięcznie, wcześniej było to 140 złotych – liczy szefowa wydziału oświaty. – Nie ma takiej możliwości, by nie zostało one wypłacone nawet w przypadku, gdy teraz latem absolwenci szkół średnich wyjechali do pracy. Otrzymają je co do złotówki po powrocie.
Szkoły, i to nie tylko w Iławie, wprowadziły jeszcze dodatkowe wewnętrzne rozporządzenie – stypendium otrzyma uczeń, który nie wagaruje. Można mieć tylko 3 dni nieobecności w miesiącu.
FAKTUR NIE POTRZEBA
Po aferze, jaka miała miejsce w ubiegłym roku w szkole średniej w Kisielicach – podrabianie i kupowanie faktury przez maturzystów, które upoważniały ich do odbioru stypendiów – odstąpiono od wymaganych faktur za zakup środków edukacyjnych.
Dziś takim dowodem zakupu jest tylko oświadczenie rodzica (w przypadku niepełnoletniego) lub pełnoletniego ucznia, na co konkretnie wydano stypendium.
JOANNA MAJEWSKA