Do wiadomości redakcji „Kuriera” przyszedł anonim dotyczący niewłaściwego, zdaniem nadawców, rozdysponowania mieszkaniami czynszowymi w mającym powstać bloku Iławskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Autorzy listu twierdzą, że wbrew regulaminowi, mieszkania dostali także ci, którzy posiadają już własne „M”.
Zdaniem podpisanych pod listem „zainteresowanych”, mieszkania przyznano osobom, które posiadają własne mieszkanie, dom, bądź są współwłaścicielami lokalu. Podają nawet z imienia i nazwiska jednej z osób, o której wiedzą, że posiada komfortowy dom, a mimo to znalazła się na liście rezerwowej do przydziału mieszkania.
„Przecież mieszkania czynszowe są dla osób potrzebujących i są dotowane z pieniędzy podatników” – czytamy w liście.
Anna Chudzikowska, szefowa działu technicznego ITBS, potwierdza, że do jej przedsiębiorstwa również trafiło pismo „zainteresowanych” – tyle że po terminie odwołań, do których miała prawo każda z osób ubiegających się o mieszkanie.
– Był czas na reklamację. Każdy miał 7 dni na odwołanie się od decyzji komisji przydzielającej mieszkania – zaznacza Chudzikowska. – Nie zgłosił się do nas nikt: ani osobiście, ani telefonicznie, ani na piśmie.
Jak podkreśla, mieszkania w czynszówce zostały przydzielone zgodnie z regulaminem.
– Każdy z beneficjentów podpisał pod groźbą karalności stosowne pismo, w którym poświadcza, że nie posiada praw do żadnego lokalu – informuje szefowa działu technicznego. – Weryfikacja jest przeprowadzana na podstawie złożonego przez najemcę oświadczenia, które podpisuje on w obecności komisji kwalifikacyjnej.
Osoba starająca się o mieszkanie musi mieć również pracę i meldunek w Iławie.
– Ten, kto nie spełni tych wymagań, nie jest rozpatrywany przez komisję jako potencjalny lokator czynszowego mieszkania – kończy Chudzikowska.
„Zainteresowanym” zostaje więc złożyć zawiadomienie do prokuratury o bezprawnym złożeniu oświadczenia przez najemcę, o ile znają taki przypadek.
JUSTYNA JASKÓLSKA