Zafascynowani gorączką piłkarskiego EURO 2012 iławianie, którzy osobiście kibicują na meczach (a niektórzy również pracują), opowiadają „Kurierowi” o wrażeniach ze stadionów.
Z Iławy na mecz Polska-Grecja w Warszawie pojechał m.in. Karol Synowiec z Iławy. Wziął ze sobą narodową flagę z napisem „Iława”, którą rozwiesił na trybunach.
– Dziękuję urzędowi miasta za wykonanie pięknej flagi, która reklamowała Iławę – mówi chłopak. – Ten plan został zrealizowany. Wielu kibiców zaczepiało mnie i pytało o Iławę. Starałem się jak najlepiej zaprezentować miasto. Udzieliłem wywiadów dla krajowych oraz zagranicznych mediów.
Z kolei iławianka Iwona Górska pracuje w ochronie na stadionie w Gdańsku. Szczęśliwie trafiła jej się obsługa strefy VIP, dzięki czemu na meczu Hiszpania-Włochy, udało jej się spotkać m.in. Shakirę, światowej sławy kolumbijską piosenkarkę, która jest narzeczoną jednego z hiszpańskich piłkarzy.
– Spotkałam również pięściarza Dariusza Michalczewskiego, Zbigniewa Bońka, prezydentów Włoch i Hiszpanii oraz księcia i księżniczkę Hiszpanii – wylicza Iwona. – Był też Michael Platini, czyli prezydent UEFA.
Iwona będzie ochraniała również kolejne mecze i liczy, że uda jej się ujrzeć więcej sławnych ludzi.
(nż, zdjęcia: archiwa prywatne)
Karol Synowiec był w Warszawie na meczu Polska-Grecja
z flagą, którą dostał z iławskiego ratusza
Iwona Górska, która pracuje na stadionie
w Gdańsku, uwieczniła na zdjęciu spotkanie
z piosenkarką Shakirą
Biało-czerwona kadra
nauczycieli z liceum „żeromka”
W dniu meczu Polska-Rosja nauczyciele iławskiego ogólniaka pozytywnie zaskoczyli swoich uczniów. Kadra przyszła do szkoły ubrana w biało-czerwone stroje. Niektórzy nauczyciele przynieśli szaliki kibica. Ustawiając się do zdjęcia krzyczeli „Polska gola!!!” – gratulujemy pomysłowości!!!
SONDA uliczna Kuriera:
„Bo liczy się tylko piłka”
Mistrzostwa Europy w piłce nożnej trwają na dobre. Czy wierzymy w sukces naszej reprezentacji? Kogo upatrujemy wśród faworytów imprezy? Odpowiedzi na te pytania (jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek) szukaliśmy wśród przechodniów.
MICHAŁ MALINOWSKI
Dawid, Iława:
– O formę reprezentantów jestem spokojny. Liczę na to, że dadzą radę i nie przyniosą naszemu krajowi ujmy. Wyjście z grupy jest jak najbardziej realne. Równie ważna, co wyniki, jest atmosfera wokół samych mistrzostw. Oby nie dochodziło do przykrych incydentów z udziałem kibiców. W gronie faworytów są na pewno Hiszpanie, Niemcy i Holendrzy.
Aleksandra, Wikielec:
– Podopiecznym trenera Smudy daję 40 procent szans na wyjście z grupy. Na czas EURO przyjeżdża do nas wujek, który jest wielkim fanem futbolu, więc kilka meczów na pewno w jego towarzystwie obejrzę. Na chwilę obecną ciężko jest mi wytypować zwycięzcę turnieju.
Elżbieta, Iława:
– Wierzę w sukces biało-czerwonych i liczę na to, że nie przyniosą nam wstydu. Każdy z nas chciałby, aby zagrali w finale.
Aneta, Iława:
– Jakoś nie podniecam się tym EURO. Nie mam zamiaru oglądać meczów. Jest wiele innych, ciekawszych rzeczy do roboty. Większość ludzi, a zwłaszcza mężczyzn, będzie pochłonięta sportowymi emocjami przez prawie miesiąc. Dla mnie nie jest to do końca zrozumiałe.
Aleksander, Iława:
– Polaków będę dopingował z całych sił. W końcu nie co dzień jest się gospodarzem tak dużej imprezy. Mamy mocną drużynę. Faworytów jest jednak wielu. Hiszpania czy Anglia to tylko niektórzy.