Otwarcie Galerii Jeziorak planowane jest na sobotę 23 maja i, jak mówi szef budowy, nic już nie może zmienić tej daty.

Obiekt, którego powierzchnia całkowita wynosi 12 tys. m2, pomieści na dwóch poziomach 40 punktów handlowych oraz restaurację i kawiarnię. Na najwyższej kondygnacji będzie darmowy parking na 150 miejsc (wjazd ślimakiem od ulicy Królowej Jadwigi, naprzeciw „czerwonej” szkoły).

– Galeria została zaprojektowana tak, by architektonicznie i urbanistycznie wpasowała się w otoczenie – mówi Andrzej Skowroński, kierownik projektu z Lambert Smith Hampton Polska. – Od strony Małego Jezioraka elewacja będzie imitacją dawnych spichlerzy, które tu kiedyś stały. To tzw. pruski mur.

A co z informacją o podmywaniu budynku wodą i rzekomym jego osiadaniu? Według informacji, jakie do nas dotarły, jeden ze słupów podtrzymujących konstrukcję odchylił się z tego powodu 3 cm od pionu.

– Niezły żart – komentuje Skowroński, oprowadzając nas po całej galerii. – Nie możemy sobie pozwolić na jakiekolwiek oszczędności na materiale, a tym bardziej na takim terenie, w bliskości jeziora. Wcześniej wykonaliśmy badania geologiczne i hydrogeologiczne gruntu. Do ich wyników dopasowaliśmy technologię. Między innymi otoczyliśmy fundamenty wodoszczelną ścianą.

Kierownik nie ukrywa, że zapanowanie nad pracującymi na terenie galerii ekipami remontowymi nie jest proste – każdy najemca lokalu sam wybierał firmę, która przygotuje jego lokal do handlowania.

– Pracuje tu 30 różnych ekip – wylicza kierownik. – Początki były trudne, ale teraz to jedna wielka rodzina.