Ostatnia kolejka IV ligi okazała się kompletnie nieudana dla piłkarzy iławskiego Jezioraka, którzy przegrali na własnym boisku z pierwszymi w tabeli zawodnikami Warmii i Mazur Olsztyn. Motor Lubawa zremisował z MKS Korsze, natomiast Ewingi Zalewo wygrały walkowerem z piłkarzami Płomienia Biała Piska, którzy nie stawili się na mecz.
JEZIORAK IŁAWA
– WARMIA I MAZURY OLSZTYN 0:1 (0:0)
Tak zrządził los, że w meczu kończącym sezon piłkarski 2003/04 spotkały się zespoły zajmujące dwa czołowe miejsca. Jeziorak Iława (II miejsce) już wcześniej stracił szansę na awans do wyższej ligi, natomiast równo grający i ciułający skrzętnie punkty OKP WiM Olsztyn chyba zasłużenie awansowali o klasę wyżej. Wszyscy, którzy trochę więcej wiedzą o piłce, niż tylko to, że służy ona do zabawy, oczekiwali emocjonującego spotkania i może udowodnienia przez jedną czy drugą drużynę, komu ten awans się należał.
Pierwszy kwadrans meczu przypominał walkę dwóch doświadczonych bokserów, którzy wzajemnie się sprawdzali, na co którego stać. Pierwszą groźną akcję przeprowadzili iławianie w 21. min., gdy Mozarczyk głową posłał piłkę tuż obok bramki bronionej przez Malaszewskiego. Odpowiedź olsztynian była bardzo szybka, ponieważ w 25. min. po strzale Madeja z dystansu piłka trafiła w poprzeczkę. W 31. min. Kalinowski zdecydował się na indywidualną akcję, zakończoną minimalnie niecelnym strzałem. W ostatnich minutach pierwszej połowy Figurski, mając przed sobą pustą bramkę, posłał piłkę nad poprzeczką. Na przerwę oba zespoły schodziły z bezbramkowym dorobkiem, chociaż na ich koncie powinno być zapisane przynajmniej po jednym golu.
W 56. min. przed szansą zdobycia gola stanął Marek Witkowski, który z około 25 m wykonywał rzut wolny. Na szczęście olsztynian i nieszczęście iławian piłka po jego uderzeniu trafiła w poprzeczkę. W 65. min. po strzale Figurskiego pewnie piłkę wyłapał Malaszewski. Rozstrzygnięcie spotkania padło w 83. min. Nieporozumienie pomiędzy obroną a iławskim bramkarzem skrzętnie wykorzystał niedawno wprowadzony na boisko Kukuć i strzelił gola. W ostatnich minutach meczu iławianie próbowali za wszelką cenę zmienić niekorzystny dla siebie wynik, ale bez efektu.
– Remis byłby sprawiedliwym wynikiem, ale przy lepszej naszej skuteczności powinniśmy ten mecz wygrać – powiedział Wojciech Tarowski, trener Jezioraka Iława. – Spotkanie z Olsztynem mogę śmiało powiedzieć, że było obrazem naszej gry w całej rundzie wiosennej. Uważam, że rozegraliśmy jeden z lepszych, jak nie najlepszy mecz. Olsztyn, mimo słabszej dyspozycji, potrafi wygrywać, a my niestety nie, dlatego jesteśmy tam, gdzie jesteśmy. Chcę podziękować moim piłkarzom za ambitną grę do końca. Naprawdę dali z siebie to, co mogli dać najlepszego.
*** Bramki: 0:1 – Kukuć (83). JEZIORAK: Sobiech, Mozarczyk, Płoski, Pietrasik, Wojewoda (46, Rzeźnikiewicz), Kuchnik, Kalinowski, Dymowski, Witkowski, Chodowiec, Figurski.
EWINGI ZALEWO
– PŁOMIEŃ BIAŁA PISKA 3:0 (vo)
Na kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania działacze z Białej Piskiej poinformowali gospodarzy, że z powodów kadrowych nie są w stanie przyjechać na mecz. Wobec tego sędziowie odgwizdali walkower dla drużyny Ewingów Zalewo. Trener Lech Strembski przewidział na ten mecz następujący skład: Wieliczko – Jakubczyk, W. Michlewicz, R. Michlewicz, Lisiak, Zakierski, Kołodziejski, Chwoszcz, Wernicki, Wierzba, Baran.
MKS KORSZE
– MOTOR LUBAWA 1:1 (1:1)
Piłkarze Motoru Lubawa wybrali się na swój ostatni mecz ligowy do Korsz, aby rywalizować o punkty z tamtejszym MKS-em. Lubawianom zależało na tym, żeby tak udaną dla nich rundę wiosenną zakończyć bez porażki.
Bardzo otwarta gra zawodników Motoru została skarcona już w 9. min, kiedy to Bednarczyk celnym strzałem pokonał Lewandowskiego. Niezrażeni utratą gola podopieczni Jerzego Budziłka grali „swoje”, lecz ich mała skuteczność powodowała, że konto bramkowe było ciągle zerowe. Jednak w 25. min. los się do nich uśmiechnął. Rzut wolny wykonywał Lipowski, a piłkę do bramki głową skierował Jędrychowski. Od tego momentu mecz zrobił się bardzo ciekawy i emocjonujący, ponieważ każda z drużyn chciała sięgnąć po komplet punktów. W końcu okazało się, że celowniki obu zespołów w tym dniu były źle ustawione i mimo licznych dogodnych sytuacji zarówno z jednej jak i drugiej strony ten pojedynek zakończył się wynikiem remisowym 1:1.
– Pokazaliśmy w Korszach radosny i ofensywny futbol, ale z błędami w defensywie – powiedział Jerzy Budziłek, trener Motoru Lubawa. – Dlaczego nie padło więcej bramek, należałoby spytać piłkarzy obu zespołów. Cieszę się, że sezon mamy już za sobą, a wiosną pokazaliśmy dobrą i skuteczną grę. Cel osiągnąłem, a co będzie dalej, pokaże czas.
*** Bramki: 1:0 – Bednarczyk (9), 1:1 – Jędrychowski (25). MOTOR: Lewandowski – Ciesielski, Jaroszewski, Olejniczak, Roszkowski, Jędrychowski, Lipowski, Wiergowski, Karbowski (78, Goniszewski), Karkut (70, Frejnik), Łuczak.
BOGDAN NEROWSKI
01. WiM Olsztyn
02. JEZIORAK IŁAWA
03. Mazur Ełk
04. Sokół Ostróda
05. Huragan Morąg
06. Mrągovia Mrągowo
07. Start Działdowo
08. Polonia Pasłęk
09. Orlęta Reszel
10. MOTOR LUBAWA
11. Granica Kętrzyn
12. EWINGI ZALEWO
13. Tęcza Biskupiec
14. MKS Korsze
15. Błękitni Orneta
16. Warmia Olsztyn
17. Polonia Lidzbark
18. Płomień Biała Piska
Pozostałe wyniki IV ligi: Huragan Morąg – Mazur Ełk 7:1, Start Działdowo – Błękitni Orneta 4:1, Polonia Pasłęk – Orlęta Reszel 2:0, Tęcza Biskupiec – Granica Kętrzyn 2:0, Sokół Ostróda – Mrągovia Mrągowo 3:1, Warmia Olsztyn – Polonia Lidzbark Warmiński 2:1. Czwartą ligę opuszczają zespoły Płomienia Biała Piska, Warmii Olsztyn oraz Polonii Lidzbark Warmiński. Natomiast los Błękitnych Orneta uzależniony jest od Polonii Elbląg, która ma szansę na grę w barażach o utrzymanie się w III lidze.
Juniorzy młodsi: Jeziorak Iława – Mazur Ełk 1:2. Juniorzy starsi: Jeziorak Iława – Mazur Ełk 2:1.