Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Elblągu pozytywnie oceniło decyzję poprzedniego burmistrza Iławy określającą warunki zabudowy i zagospodarowania terenu dla budowy stacji paliw wraz z punktem tankowania łodzi motorowych na terenie przy skrzyżowaniu ulic Konstytucji 3 Maja i Dąbrowskiego. Jednak o ponowne zbadanie sprawy wystąpił do SKO nowy burmistrz.
O sprawie pisaliśmy dużo od czerwca do września ubiegłego roku, kiedy stery władzy w Iławie dzierżył jeszcze Adam Żyliński. Były burmistrz wydał pozytywne warunki dla budowy stacji paliw (wraz ze stanowiskiem tankowania łodzi) na terenie po „Czapli”, niedaleko brzegów Jezioraka i nowego ronda.
Na podstawie tej decyzji ówczesny starosta Aleksandra Skubij wydała pozwolenie na budowę stacji. Według tej decyzji stacja obejmie: zadaszenie nad dystrybutorami, budynek stacji ze sklepem, budynek myjni samochodowej oraz śmietnik i magazyn opakowań. Wiadomo, że powstać ma tam stacja koncernu ARAL. Mówi się też (na razie nieoficjalnie), że przy stacji powstanie bar McDonalds. Owe decyzje administracyjne oprotestowali mieszkańcy bloków sąsiadujących z terenem planowanej inwestycji.
KOLEGIUM OCENIA POZYTYWNIE
Sprawa trafiła do wojewody, który z kolei zwrócił się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Elblągu o wydanie opinii na temat możliwości wszczęcia postępowania w sprawie stwierdzenia nieważności wspomnianej decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, którą wydał burmistrz Iławy.
I oto niedawno dotarliśmy do pisma SKO z 13 stycznia tego roku. Kolegium wydało opinię, w której stwierdziło brak podstaw do stwierdzenia nieważności wspomnianej decyzji burmistrza Żylińskiego.
Przypomnijmy, na czym polega problematyczność decyzji. Stacja paliw mieścić ma się bowiem na terenie oznaczonym w miejskim planie zagospodarowania przestrzennego symbolem T-11, który oznacza „tereny turystyczne, rekreacyjne i sportowe”. W tym wypadku SKO po długim uzasadnieniu stwierdza jednak, że „w obszarze tym możliwa jest realizacja zamierzenia inwestycyjnego o innej funkcji, aniżeli podstawowa, jako funkcji uzupełniającej”.
Dyskusyjny jest także inny przepis iławskiego planu zagospodarowania przestrzennego, który konkretnie (w rozdziale „Komunikacja”) wymienia tereny, na których możliwa jest budowa nowych stacji benzynowych. W wykazie tych terenów brakuje oznaczenia T-11.
SKO na ten temat pisze jednak: „Regulacja ta nie może być normą generalną, eliminującą tego rodzaju usługi w związku z funkcjonowaniem innego rodzaju ruchu, jak np. pobytowy ruch turystyczno-wypoczynkowy czy też obsługa turystyki wodnej”.
W końcowych wnioskach SKO kwituje: „W ocenie Kolegium prawomocna decyzja ustalająca warunki zabudowy i zagospodarowania terenu dla podmiotowej inwestycji nie jest dotknięta wadami nieważności”.
NOWE WŁADZE SĄ PRZECIW
Przeciwko tej inwestycji w tym miejscu jest jednak nowy burmistrz Iławy Jarosław Maśkiewicz, który nie zgadza się z decyzją o warunkach zabudowy wydaną przez swojego poprzednika. Jak poinformowano nas w Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie, burmistrz złożył do SKO pismo z prośbą o ponowne rozpatrzenie sprawy, podając nowe argumenty.
W piśmie burmistrza Maśkiewicza czytamy: „Ponieważ sprawa jest podnoszona i kwestionowana przez mieszkańców i niektórych radnych Rady Miejskiej, proszę o rozstrzygnięcie, czy wskazana decyzja nie narusza ustanowionego aktu prawa miejscowego, jakim jest miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, by uniknąć w przyszłości skutków niemożliwych do odwrócenia”.
Do pisma burmistrz załączył też negatywną opinię na temat planowanej inwestycji wystawioną przez Mieczysława Hoffmanna, twórcę planu zagospodarowania przestrzennego Iławy.
Na podstawie opinii SKO wojewoda zdecyduje, czy uwzględnić protest mieszkańców. Jeśli protest zostanie odrzucony, mieszkańcy mogą skierować sprawę do NSA, który ostatecznie zadecyduje o zasadności ich sprzeciwu.
RADOSŁAW SAFIANOWSKI