Okazja czyni złodzieja. Niezamykanie drzwi na klucz, gdy jest się w domu (nawet w bloku), to duży błąd. Przekonały się o tym osoby okradzione przez 60-letniego mężczyznę, który specjalizuje się w tego typu przestępstwach.
Kiedy policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu uzyskali informację o dziwnie zachowującym się mężczyźnie, który chodzi po Iławie od domu do domu i „chyba coś chce ukraść”, postanowili go sprawdzić.
– Wskazaną osobę zauważyli idącą ulicą na osiedlu domków jednorodzinnych – informuje Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy iławskiej policji. – Funkcjonariusze ustalili, że jest to 60-letni Stanisław P., mieszkaniec Lidzbarka Warmińskiego. W trakcie dalszych czynności okazało się, że mężczyzna ten, wykorzystując otwarte drzwi, wchodził do mieszkań i kradł pieniądze oraz inne wartościowe przedmioty. Wykorzystywał on nieuwagę domowników i kradł nawet wtedy, kiedy ci byli w domu. Tak właśnie przywłaszczył sobie złotą biżuterię oraz alkohol.
Stanisław P. został zatrzymany, a znalezione przy nim pieniądze i inne przedmioty zabezpieczone.
60-latek usłyszał zarzuty kradzieży. Grozi mu jednak nie 5, a nawet 7,5 roku więzienia, bo okazało się, że w przeszłości był wielokrotnie karany za podobne przestępstwa popełniane na terenie naszego województwa i teraz będzie odpowiadał w warunkach recydywy. (kk)
Policja radzi
Opisana wyżej historia spowodowała, że iławscy policjanci zaapelowali do ludzi, by pamiętali o podstawowych zasadach bezpieczeństwa oraz zabezpieczyli drogocenne przedmioty, które mogą zostać ukradzione.
Aby czuć się bezpiecznie we własnym domu: pozamykajcie dokładnie wszystkie zamki w drzwiach i oknach, stosując różnego rodzaju zabezpieczenia techniczne dostępne na rynku (alarmy, rolety antywłamaniowe, atestowane zamki do drzwi lub klamek okiennych z wkładką zabezpieczającą); mając alarm domowy, nie zapomnijcie go uruchomić; sprawdźcie, czy wszystkie urządzenia w domu są wyłączone; nie informujcie wszystkich, że wyjeżdżacie do rodziny czy na wypoczynek i prędko nie wrócicie; przed wyjazdem wyciągnijcie korespondencję ze skrzynki oraz poproście, aby sąsiedzi robili to systematycznie do waszego powrotu; jeśli sąsiedzi pozostają w domu, poproście, aby zwrócili uwagę na wasze mieszkanie, zostawcie im adres lub telefon miejsca, dokąd się udajecie; jeśli możecie, dajcie im klucze od mieszkania, by mogli wejść i zapalić czasem światła, udając waszą obecność w domu.
Rady dla zapominalskich, roztargnionych lub zbyt ufnych: w miarę możliwości zdeponujcie w skrytkach bankowych kosztowności lub inne cenne rzeczy; warto porobić zdjęcia, zapisać markę i numer indywidualny, a nawet oznakować cenne przedmioty, aby po kradzieży czy włamaniu dokładniej określić, co zginęło; niebezpieczne są także przygodne znajomości szczególnie pod wpływem alkoholu, tak poznanych osób pod żadnym pozorem nie powinniśmy zapraszać do domu; porozmawiajmy z naszymi dziećmi, aby również nie opowiadały innym osobom (np. na podwórku), co rodzice mają w domu, a już w żadnym przypadku nie wpuszczały ich do domu, gdy są same.
Zwracajmy także uwagę na osoby, których nie znamy, a kręcące się bez wyraźnego powodu po naszej klatce schodowej czy osiedlu. Podejdźmy i zapytajmy, czy potrzebują pomocy. Często spłoszy to potencjalnego złodzieja, ale także mamy wtedy okazję, aby dokładnie przyjrzeć się tej osobie i zapamiętać jej rysopis. Pamiętajmy, że przestępca zawsze dąży do utrzymania anonimowości. Jeżeli podejrzewamy, że jest to złodziej, poinformujmy o tym policję.