Na bezpłatne zajęcia na iławskim basenie w ramach WF-u chodziło tylko 40% uczniów gimnazjów! Dlatego w nowym roku szkolnym zrezygnowano z części zajęć na pływalni.
Rodzice uczniów iławskich podstawówek i gimnazjów poinformowali nas, że ich dzieci nie będą już miały bezpłatnych zajęć na basenie w ramach wychowania fizycznego. Sprawdziliśmy te doniesienia.
Z RODZICEM NA BASEN
– Uczniowie klas I-III szkół podstawowych będą mieli możliwość korzystania z zajęć na basenie w soboty lub niedziele, zgodnie z ustalonym harmonogramem w roku szkolnym 2012/2013 – informuje Renata Kamińska, dyrektor Miejskiego Zespołu Obsługi Szkół i Przedszkoli. – Uczniowie uczestniczą w zajęciach wraz z rodzicem lub opiekunem. Dzieci mają zajęcia bezpłatne, rodzice płacą 5 zł za wstęp na basen. Zajęcia prowadzi instruktor pływania.
We wrześniu jednak zajęć, ani informacji o nich, nie było. Prawdopodobnie zaczną się w październiku.
Na bezpłatną naukę pływania w ramach WF-u będą uczęszczać raz w tygodniu przez jeden semestr uczniowie klas IV szkoły podstawowej. Uczniom klas V i VI podstawówek dyrektor Kamińska poleca odpłatne zajęcia w szkole pływania Orka.
– Z basenu korzystają nieodpłatnie w ramach godzin wychowania fizycznego uczniowie klas sportowych gimnazjum nr 1 i 2 – dodaje.
MAŁO UCZNIÓW NA PŁYWALNI
Przypomnijmy, że w poprzednim roku szkolnym z basenu w ramach WF-ów korzystali uczniowie wszystkich klas podstawówek i gimnazjów.
– Zbyt niska frekwencja uczniów spowodowała, że podjęto decyzję o ograniczeniu zajęć na basenie dla uczniów gimnazjów oraz klas V-VI szkół podstawowych – wyjaśnia powody zmian Kamińska. – Znaczna część uczniów nie była zainteresowana uczestnictwem na zajęciach na basenie i korzystała ze zwolnienia z zajęć. W gimnazjach w takiej formie zajęć bezpośredni udział brało średnio niespełna 40% uczniów. Ponieważ zajęcia te były obowiązkowe, nie jest możliwe, aby 60% uczniów nie uczestniczyło w zajęciach wychowania fizycznego.
ZMIENIĆ ŚWIADOMOŚĆ
Na ten temat dyskutowali również radni na posiedzeniu komisji problematyki społecznej.
– Trzeba zmienić świadomość ludzi odnośnie korzystania z basenu w kontekście promowania zdrowego trybu życia – powiedział radny Robert Zbysław. – Trzeba zachęcić osoby, które w ogóle nie chodzą na basen, by zaczęły z niego korzystać. Jestem nawet ciekaw, kto z nas obecnych na sali regularnie korzysta z basenu.
– Chyba tylko ja z panem – wtrąciła ze śmiechem skarbnik Janina Okołowska.
Przewodniczący komisji Krzysztof Harmaciński zdziwił się, że rodzice podpisują dzieciom zwolnienia z WF-u na basenie.
– To lenistwo i wygodnictwo – skwitował Zbysław.
– Wymalowane nastolatki nie chcą chodzić na basen, bo makijaż im się rozmaże – dodała Okołowska.
– Trzeba zrobić coś, by wpoić dzieciom już w wieku przedszkolnym chodzenie na basen, by było to dla nich naturalne – zaproponował Zbysław. – Małe dziecko można o wiele szybciej nauczyć pływać, niż osobę dorosłą.
Według oficjalnych szacunków miasto dokładać będzie do basenu 300-400 tys. zł rocznie.
NATALIA ŻURALSKA
– To lenistwo i wygodnictwo – powiedział radny Robert Zbysław na wiadomość o zwalnianiu się uczniów z zajęć na basenie
Odpowiedzialna za szkolnictwo dyrektor Renata Kamińska
Na zajęcia WF na basenie przychodziło zaledwie 40% uczniów
Klasa pływacka płaci za lekcje
Rodzice skarżą się, że uczniowie klasy pływackiej w iławskiej „trójce” muszą płacić za zajęcia na basenie, czego w poprzednim roku szkolnym nie praktykowano. Dyrektor szkoły wyjaśnia, że w zeszłym roku zajęcia były finansowane z programu MOS w Iławie.
Do redakcji przyszła czytelniczka, której syn jest uczniem iławskiej „trójki”.
– Syn chodzi do drugiej klasy o profilu pływackim – mówi kobieta. – W zeszłym roku, w ramach zajęć, dzieci nieodpłatnie korzystały z basenu. Ostatnio dowiedziałam się, że syn musi płacić za basen 30 zł za miesiąc. Dlaczego?
O sprawę zapytaliśmy Barbarę Żuchowską, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3.
– W zeszłym roku zajęcia dzieci były finansowane z projektu Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego w Iławie – tłumaczy dyrektor. – W tym roku uczniowie również zostali objęci tym projektem, jednak nie będą mieli bezpłatnych zajęć, tylko zapłacą po 4 zł za godzinę. To i tak jest o wiele taniej, niż gdy pójdą na basen z rodzicami. Jeśli rodzic nie wyrazi zgody, dziecko nie musi uczęszczać na zajęcia z pływania. To nie jest typowa klasa sportowa, tylko klasa o profilu pływackim.