Wojewoda warmińsko-mazurski rozesłał do samorządów prośbę o znalezienie miejsc dla uchodźców. Takich w powiecie iławskim jednak nie znaleziono. Jednocześnie strażacy dementują, jakoby mieli przygotować dla uchodźców… remizy ochotników.
– Gmina nie dysponuje miejscami noclegowymi i mieszkalnymi, które mogłyby zostać udostępnione na potrzeby uchodźców – powiedział wójt gminy wiejskiej Iława Krzysztof Harmaciński. – W razie potrzeby możemy zapewnić tymczasowe schronienie mieszkańcom w salach gimnastycznych czy świetlicach, ale nie są to miejsca do celów mieszkalnych. Przede wszystkim musimy chronić własnych mieszkańców i zaspakajać ich potrzeby lokalowe na wypadek pożaru czy innych zdarzeń losowych.
Inne samorządy również nie dysponują wolnymi lokalami mieszkalnymi, które mogłyby zostać udostępnione uchodźcom.
– W zeszłym roku wojewoda poprosił nas o listę lokali dla ewentualnych uchodźców z Ukrainy – mówi Robert Swat, kierownik referatu spraw społecznych w lubawskim magistracie. – Takich lokali nie mieliśmy i w dalszym ciągu ich nie mamy. Wojewoda dostał od nas odpowiedź, że jako samorząd nie mamy możliwości zaspokojenia potrzeb lokalowych uchodźców
Burmistrz Susza Krzysztof Pietrzykowski również nie widzi możliwości zapewnienia uchodźcom mieszkań.
– Nie jesteśmy przygotowani finansowo ani lokalowo na to rozwiązanie – mówi.
Ratusz w Iławie sprawę rozpatruje.
– Nie przypominam sobie takiego listu od wojewody. Jeśli znajdziemy się w sytuacji, że rząd narzuci nam pewne rozwiązania, możemy nie mieć wyjścia – mówi wiceburmistrz miasta Ewa Junkier. – W tej chwili żadne wiążące decyzje z naszej strony nie zapadły.
Tymczasem Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w sprawie uchodźców mobilizuje… strażaków. Poseł PiS Jarosław Zieliński kilka dni temu ujawnił, że komendant główny Państwowej Straży Pożarnej zobowiązał komendantów powiatowych do wyznaczenia dwóch remiz Ochotniczej Straży Pożarnej w każdym powiecie do przyjęcia uchodźców. Interpelację w tej sprawie skierował do premier Ewy Kopacz. Z informacji posła wynika, że do każdej z wytypowanych jednostek OSP ma trafić po 50 uchodźców.
– W ramach resortu trwa analiza możliwości sprzętowych w razie sytuacji kryzysowej. Chodzi tu o namioty, łóżka polowe i śpiwory – mówi Krzysztof Rutkowski, oficer prasowy Powiatowej Straży Pożarnej w Iławie. – Chodzi przede wszystkim o ewentualne działania wspierające, niekoniecznie na terenie naszego powiatu czy województwa. O wskazanie nieruchomości na potrzeby uchodźców nikt do nas nie występował.
BARTOSZ GONZALEZ
Wiceburmistrz Iławy
EWA JUNKIER
Remizie strażackiej przy ul. Wojska Polskiego w Iławie
raczej nie grozi zakwaterowanie uchodźców