Policja tylko w tym roku wykryła kilkanaście oszustw dotyczących wyłudzeń zakupów na kredyt na podstawie fałszywych oświadczeń i zaświadczeń o wysokości dochodów. Jedno z wyłudzeń dotyczyło ubezpieczenia OC na podstawie wypadku, którego nie było. Oszustom potencjalnie grozi do 8 lat więzienia.
Więzienie grozi wszystkim 20 oszustom zatrzymanym w tym roku przez iławską policję, którym postawiono już zarzuty, a którzy przyznali się do popełnionego czynu.
KŁAMSTWO ZAWSZE WYPŁYNIE
– Jedna z osób wyłudziła ubezpieczenie OC za wypadek, który nie miał w ogóle miejsca – mówi Sławomir Nojman, oficer prasowy iławskiej policji. – Reszta na podstawie fałszywych dokumentów i oświadczeń dotyczących wysokości zarobków oraz miejsca pracy, wprowadzając w błąd sprzedawcę i bank, kupiła na raty sprzęt RTV i AGD.
Jeden z oszustów „kupił” towar za prawie 14 tys. zł!
– Ich oszustwa wyszły na jaw dopiero po kilku miesiącach, gdy banki, które udzielały kredytów na zakup, zgłosiły nam sprawę niespłaconych należności – dodaje Nojman.
PASERZY TEŻ POD SĄD
Oszuści gustują w laptopach, telewizorach plazmowych, komputerach, grach telewizyjnych i luksusowych telefonach komórkowych. Towar był „kupowany” na zamówienie innej osoby – pasera.
– Kupowali czasem pod konkretne zamówienia dla konkretnej osoby – dodaje Nojman.
Sposób był prosty. Uboższa osoba, czasem też rencista lub emeryt, nawet bezdomny, kupowała sprzęt na raty, a potem odsprzedawała go za połowę ceny klientowi.
Ściągalność przez banki należności była znikoma, bo dochód dłużnika był zbyt niski albo kredytobiorca w ogóle nie miał meldunku.
– Każdy, kto kupił towar od oszusta, będzie ukarany – podkreśla oficer prasowy. – Mamy już kilka osób, które odpowiedzą przed sądem za paserstwo.
Tu jednak trzeba wyróżnić dwa rodzaje paserstwa: umyślne (do 5 lat więzienia) i nieumyślne (do 2 lat więzienia). W tym drugim przypadku nabywca zdaniem wymiaru prawa powinien podejrzewać, że towar może pochodzić z nielegalnego źródła, bo ma zbyt niską cenę.
W KRYZYSIE MNIEJ
Obecnie banki wstrzymały udzielanie kredytów na podstawie samego dowodu osobistego. Wymagana jest większa ilość dokumentów: zaświadczenia o zatrudnieniu i dochodach, drugi dokument ze zdjęciem. W przypadku osób prowadzących własną firmę zaświadczenie o wysokości dochodu wystawia odpowiedni urząd skarbowy. Potrzebny jest także dokument potwierdzający opłacenie składki ZUS za ostatnie 3 miesiące.
– W przypadku emerytów i rencistów wymagana jest karta ZUS (zielona, podobna do bankomatowej ze wszelkimi danymi petenta – red.) oraz decyzja o przyznaniu świadczeń – mówi Dorota Kubańska z punktu obsługi kredytowej klienta jednego z iławskich marketów ze sprzętem RTV i AGD. – Ustalone są już teraz minimalne dochody kredytobiorcy i nie każdy może dokonać zakupu na raty.
JOANNA MAJEWSKA
Policja tylko w tym roku wykryła kilkanaście oszustw dotyczących wyłudzeń zakupów na raty na podstawie fałszywych zaświadczeń o dochodach