Dodatkowa dotację dla iławskich piłkarzy z kasy miasta – 30 tysięcy złotych – wywołała dyskusję w trakcie sesji rady w ratuszu. Przeciwnikiem zwiększenia dotacji był radny Henryk Witkowski.
Klub Sportowy „Jeziorak” zwrócił się do burmistrza z prośbą o rozważenie możliwości zwiększenia dotacji o 30 tys. zł z przeznaczeniem na uczestnictwo piłkarzy seniorów w rozgrywkach ligowych na szczeblu krajowym (II liga).
VETO WITKOWSKIEGO
Radny Henryk Witkowski stanowczo się sprzeciwił zwiększeniu dotacji.
– Rozumiem, że ta dotacja jest związana z wejściem klubu do drugiej ligi. Ale przypominam, że chór Camerata i Młodzieżowa Orkiestra Dęta to od lat ekstraliga. Tym dwóm zespołom stojącym na wysokim poziomie również przydałyby się pieniądze, także na wyjazdy na konkursy czy festiwale – powiedział radny, nota bene chórzysta Cameraty.
Do tej wypowiedzi ustosunkował się radny Paweł Hofman, trener lekkoatletyki m.in. w „Jezioraku”: – Nie zaprzeczam, że poziom tych dwóch zespołów jest wysoki. Ale to nawet specjaliści potwierdzili, że do 30% odbiorców reklama dociera przez sport i tego nie przeskoczymy. Nie mówimy tu o poziomie. Mówimy o tym, czy chcemy być zauważeni w Polsce.
– Prawda jest taka, że więcej ludzi chodzi na mecze, niż słucha Cameraty – stwierdziła z kolei radna Elżbieta Prasek. – To przykra prawda.
BEZ PORÓWNAŃ!
– Nie da się znaleźć równoważni pomiędzy sportem a sztuką, jaką prezentuje chór czy orkiestra – mówił radny Marcin Woźniak. – W klubie sportowym Jeziorak trenuje około 500 dzieci nie tylko piłkę nożną, ale lekkoatletykę i sztuki walki. Wiem, że w tym przypadku chodzi o piłkę zawodową, ale tu chodzi o nadawanie pewnych wzorców. Trzeba się zastanowić, czy chcemy 500 adeptów sportu, czy chcemy 500 bandytów na ulicach. Dlatego będę ten pomysł popierał, bo warto angażować pieniądze po to, by młodzież miała dobry przykład.
Radny Witkowski stwierdził, że jego wypowiedzi są odbierane tendencyjnie. Zaprzeczył, że dąży do skonfliktowania środowiska sportowego z kulturotwórczym.
– Mówiąc o rzetelnym rozdziale pieniędzy, mówię o tym, że pani skarbnik powinna przedstawiać nam kwotę wolnych środków – powiedział. – I wówczas powinniśmy rozmawiać, komu i ile dać.
W głosowaniu radny Witkowski jako jedyny zagłosował przeciwko zwiększeniu dotacji na „Jeziorak”. Pieniądze klubowi zatem przyznano.
JUSTYNA JASKÓLSKA
Radny Henryk Witkowski jako jedyny sprzeciwił się zwiększeniu dotacji dla Klubu Sportowego „Jeziorak”