– Strzeliła sobie w brzuch – tak początkowo mówili mieszkańcy Laseczna. Małgorzata D., 41-letnia matka dwóch synów, zmarła na skutek obrażeń od rany postrzałowej. Taką wersję podaje prokurator i na razie nie potwierdza samobójstwa.
W Dzień Dziecka Małgorzata D. z Laseczna, która wraz z mężem kiedyś prowadziła produkcję drobiu, prawdopodobnie popełniła samobójstwo.
CZARNE ŚWIĘTO
– Rano odwiozła młodszego syna do szkoły, do Iławy, bo jechał na wycieczkę – mówi mieszkaniec Laseczna. – Starszy syn studiuje w Olsztynie.
Po powrocie z Iławy Małgorzata była w domu sama.
– Na tym etapie śledztwa nie możemy wykluczyć działania osób trzecich – mówi Tomasz Rek, prokurator rejonowy w Iławie. – Jedno jest pewne: kobieta zmarła na skutek poważnych obrażeń od rany postrzałowej. Ponadto wobec Małgorzaty D. toczyło się w iławskim sądzie jedno postępowanie karne.
LUDZIE PLOTKUJĄ
Małgorzata D. od tego roku była czynną wolontariuszką w Warsztacie Terapii Zajęciowej w Suszu.
– Ciepła, skromna, pracowita i serdeczna – tak mówi o zmarłej Agnieszka Filoda, kierownik WTZ. – Zawsze wnosiła dużo ciepła w progi naszych warsztatów. Godzinami opowiadała o swoich synach. Była w nich zakochana. Prawdziwa matka. Jestem zszokowana tym, co się stało...
Dlaczego zatem w dniu ich święta dała dzieciom taki „prezent”?! Ludzie we wsi, sąsiedzi i bliżsi znajomi milczą. Czasem ktoś wypowie kilka chaotycznych zdań.
– Miała długi, dlatego to zrobiła – rzuca ktoś, przejeżdżając rowerem przez Laseczno. – Nie dała rady z tym żyć...
Pojawiają się też dalej idące teorie, z których większość na razie jest przedmiotem dziennikarskiej weryfikacji.
TO NIE TA PANI D.
W maju zakończyło się śledztwo wobec małżeństwa D. – o tym samym nazwisku – przedsiębiorców prowadzących ubojnię drobiu koło Susza, którzy w latach 2002-2004 nie wywiązali się z płatności wobec dostawców indyków. Choć znajdowali się w trudnej sytuacji finansowej, wciąż podpisywali nowe, wiążące umowy. Tym samym oszukiwali swych klientów. W sumie małżeństwo D. oszukało hodowców łącznie na 400 tys. złotych. Grozi im teraz do 8 lat więzienia.
– To nie ta rodzina... – mówi osoba, która zastrzega sobie anonimowość. – To jest ich kuzynostwo. Małgosia miała inne, ważniejsze od finansowych problemy osobiste. Były to problemy rodzinne...
Śledztwo w sprawie jej tragicznej śmierci prowadzi iławska prokuratura. O jego wynikach poinformujemy.
JOANNA MAJEWSKA