Mandaty, możliwa odpowiedzialność karna i wydalenia z Polski – to efekt kontroli przeprowadzonej przez strażników granicznych na terenie dwóch zakładów w gminie Biskupiec Pomorski. Funkcjonariusze sprawdzali legalność zatrudnienia i pobytu pracowników z Ukrainy. Przy okazji stwierdzili m.in. trudne warunki socjalne, w których mieszkali nasi sąsiedzi zza Buga.
Według naszych informacji skontrolowane firmy to dwa zakłady przetwarzające warzywa i owoce znajdujące się w miejscowości Mierzyn.
Przed kontrolą przedsiębiorstwa miały być obserwowane od kilku tygodni. Strażników zaniepokoiło, że – mimo ciągłej produkcji – nikt nie wychodził z terenu firm. W zebranym materiale dowodowym wykorzystano m.in. zdjęcia z dronów.
– Na terenie kilku przedsiębiorstw wylegitymowano łącznie 48 obywateli Ukrainy – informuje nas Mirosława Aleksandrowicz, rzecznik prasowy Warmińsko-Mazurskiej Straży Granicznej. – Wstępnie ustalono, że 35 cudzoziemców przebywa i wykonuje pracę na rzecz zakładów przetwórczych nie posiadając wymaganych zezwoleń bądź stosownych oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy, zarejestrowanych przez właścicieli wskazanych zakładów. Dodatkowo ustalono, że 2 Ukraińców przebywało na terenie Polski nielegalnie. Natychmiast wydano decyzje zobowiązujące ich do powrotu na Ukrainę.
4 OSOBY NA 8 METRACH
Jeden z Ukraińców dostał zakaz wjazdu do Polski na rok, a drugi na dwa lata. Ustalono również, że cudzoziemcy stale przebywali na terenie kontrolowanych firm i mieszkali w bardzo trudnych warunkach socjalnych.
Jak podała Aleksandrowicz jednemu z ogólnopolskich portali, każde z kilku pomieszczeń, które zajmowali Ukraińcy, miało ok. 8 metrów kwadratowych powierzchni, a w nich znajdowały się po dwa piętrowe łóżka, czyli w każdej z salek mogły spać cztery osoby.
Trwają czynności kontrolne zmierzające do ustalenia osób odpowiedzialnych za niedopełnienie wymaganych warunków. W związku z kontrolą wszczęto postępowanie przygotowawcze w sprawie umożliwiania oraz ułatwiania pobytu w Polsce obywatelom Ukrainy wbrew obowiązującym przepisom w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, co jest przestępstwem. Wobec właścicieli firm wszczęto kontrolę legalności powierzania pracy cudzoziemcom.
BEZ KART ZDROWIA
Dowiedzieliśmy się, że w obok działań straży granicznej w biskupieckich firmach, czynności wykonywał także nowomiejski sanepid.
– Na wniosek straży granicznej przeprowadziliśmy kontrole w zakładach pod kątem posiadania przez pracowników z Ukrainy kart zdrowia – mówi Ewa Pielak, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Nowym Mieście. – W związku z brakiem takich kart wystawiliśmy mandat w wysokości 300 zł. Od właścicieli zakładów dostaliśmy informację, że pracownicy otrzymali skierowania na badania.
Wygląda więc na to, że przedsiębiorcy z Mierzyna chcą sformalizować zatrudnienie swoich pracowników z Ukrainy. Dodajmy, że na terenie Polski pracuje już ponad milion obywateli ze wschodniej granicy.
ALEKSANDRA MALINOWSKA
Na 48 skontrolowanych Ukraińców w dwóch zakładach
na terenie gminy Biskupiec, aż 35 z nich pracowało
bez zezwoleń, zaś 2 nielegalnie przebywało w Polsce
Do zbierania materiału dowodowego
wykorzystano m.in. drony
Kontrola straży granicznej wykazała też
trudne warunki socjalne, w których
kwaterowano pracowników z Ukrainy