W Urzędzie Miasta Iławy zablokowano pracownikom internetowy dostęp do portali społecznościowych, wśród których najpopularniejszy jest Facebook. Okazuje się, że nie chodzi tu o wydajność pracy, ale o... odcięcie szeregowych urzędników od świata zewnętrznego, gdyż blokada obejmuje komunikatory.
Wysłaliśmy więc do ratusza kilka pytań.
–> Jaki był powód blokady? Jakie były przesłanki, by podjąć taką decyzję? Czy urzędnicy w godzinach pracy korzystali z portali?
–> Czy urzędnicy nie powinni być rozliczani z wykonywanych zadań?
–> Czy włodarze miasta nie przewidzieli, że pracownicy mogą korzystać z portali społecznościowych i komunikatorów w przenośnych telefonach komórkowych?
–> Czy włodarze miasta nie uważają, że korzystanie z komunikatorów (np. gadu-gadu) może ułatwić współpracę między pracownikami, jak i z mediami?
Dosłownych odpowiedzi na nasze pytania nie otrzymaliśmy. Sekretarz miasta Anna Empel przesłała nam jedynie ogólnikowe oświadczenie.
– W Urzędzie Miasta Iławy, mając na uwadze bezpieczeństwo sieci teleinformatycznej oraz fakt, iż portale społecznościowe nie są niezbędne w wykonywaniu obowiązków służbowych, wyłączono generalnie możliwość dostępu do nich – czytamy. – Planowane są również wyłączenia komunikatorów zewnętrznych, przy równoczesnym uruchomieniu komunikatora wewnętrznego. Uprzejmie informuję również, iż wszelkich informacji wychodzących na zewnątrz urzędu udziela burmistrz lub osoba przez niego upoważniona. Zapisy te znajdują się w Regulaminie Organizacyjnym Urzędu Miasta Iławy, do którego przestrzegania zobowiązani są wszyscy pracownicy.
Póki co udało nam się zaobserwować, że niektórzy pracownicy urzędu i tak korzystają z portali społecznościowych w godzinach pracy. Robią to na swoich telefonach komórkowych.
NATALIA ŻURALSKA
Anna Empel
Sekretarz Miasta Iławy
Redakcyjny komentarz rysunkowy: