Przed końcem roku w aptekach było tłoczno. Pacjenci hurtowo wykupywali leki – te na receptę, jak i bez. Obawiali się zmian w nowym roku. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja teraz, gdy do akcji wkroczyli lekarze ze swoim protestem „pieczątkowym”.
Według ogólnopolskich mediów sytuacja przedstawia się krytycznie. Wielu pacjentów odchodzi z aptek z kwitkiem, bo nie dostają zniżek na bardzo drogie leki. Aptekarze biorą 100% wartości medykamentów, albo kierują chorego z powrotem do lekarza.
W Iławie nie zauważyliśmy podobnej paniki. Aptekarze, z którymi się skontaktowaliśmy, uspakajają, że recepty na leki refundowane są realizowane.
PROTEST „PIECZĄTKOWY”
Z powodu protestu lekarzy zdarza się, że pacjenci dostają recepty z pieczątką „Refundacja leku do decyzji NFZ”. Czasami są niepoprawnie wypisane. Do akcji włączyło się ok. 75% lekarzy.
Do redakcji zgłosiła się anonimowa osoba, która musiała kupić z tego powodu droższy lek. Chorzy, którzy mieli problemy z wykupieniem, powinni zgłosić się do wojewódzkiego oddziału NFZ lub do Biura Rzecznika Praw Pacjenta.
WOKÓŁ UBEZPIECZEŃ
Aptekarze z Iławy uspokajają chorych. Recepty są realizowane z uwzględnieniem zniżek. Nie ma zamieszania w sprawie ubezpieczeń. Emeryci i renciści muszą okazać legitymację.
– Nie ma takiej możliwości, żeby ubezpieczony pacjent został pokrzywdzony – mówi Alina Kaniecka, kierownik Apteki Dyżurnej. – Jeśli zachodzą niejasności, pobieramy od pacjenta osobiste oświadczenie o tym, że jest ubezpieczony. Wraz z danymi i PESEL-em dołączamy do recepty.
Większość lekarzy nadal wpisuje numer kasy chorych. Stąd farmaceuci wiedzą o ubezpieczeniu pacjenta.
– Dzisiaj jedynym problemem są niezaznaczone recepty z lekami na raka – podsumowuje we wtorek kierownik apteki Staromiejskiej. – Wtedy prosimy o jej uzupełnienie. Ale panuje spokój.
INNE ZMIANY
Z nowym rokiem zlikwidowano leki za 1 grosz. Nie dostaniemy też żadnego upominku, bo prawo zabrania aptekom ich rozdawania. Na szczęście możemy być spokojni jeśli chodzi o tańsze odpowiedniki leków.
– Mamy obowiązek poinformować pacjenta o tańszych zamiennikach – mówi farmaceutka z Apteki Dyżurnej. (ok)
Alina Kaniecka, kierownik apteki w Iławie
Taka informacja dla pacjentów wywieszona jest wtedy,
gdy apteka podpisała umowę z NFZ