– Mimo wielu artykułów w „Kurierze” na temat oświetlenia nowopowstałej alejki od mostu na ul. Dąbrowskiego, przez hotel Tiffi, do dzikiej plaży uprzejmie informuję, że dziś, to jest 29 lipca o godzinie 22 wspomniana alejka była całkowicie ciemna – napisał jeden z czytelników.

O wyjaśnienie tej sytuacji zwróciliśmy się do Ryszarda Ławrynowicza, wiceburmistrza Iławy.

– Państwa czytelnik mało widział – skomentował wiceburmistrz. – Nie świeciły nie tylko wszystkie lampy na ścieżkach, ale także wszystkie latarnie uliczne na Lipowym Dworze. To burza spowodowała dużą awarię, która jeszcze tej samej nocy została usunięta.

Tymczasem inny czytelnik zwrócił we wtorek uwagę, że na ścieżkach, które od ul. Kościuszki do Wańkowicza mają około 4 kilometry długości, brakuje toalet.

– Piękne alejki zachęcają do długich spacerów lub wypraw rowerowych, lecz natura ma swe prawa i niekiedy spacerowicze, a szczególnie spacerowiczki, rozglądają się z niepokojem za pewnym ustronnym miejscem – napisał.

Toalety brakuje też na samej „dzikiej” plaży. W Suszu na przykład problem ten załatwiono stawiając plastikowe budki TOI TOI. Korzystanie z WC jest bezpłatne. Jak problem komentuje wiceburmistrz Iławy?

– Projektant ścieżek tego nie przewidział, ale jest to temat do przemyślenia – mówi Ryszard Ławrynowicz. – Najbliższe toalety w tej okolicy znajdują się w ekomarinie. Teraz jest okres urlopowy, dlatego dajmy sobie tydzień albo dwa, aby się nad tym zastanowić, bo problem braku toalet istnieje i to nie tylko na ścieżkach, ale też na plażach.

Z toalet w ekomarinie można korzystać przez całą dobę, jednak z 2-3 godzinną przerwą w nocy, kiedy są one czyszczone. Opłata wynosi 1zł. Tyle samo zapłacimy też za toaletę na plaży przy „Kormoranie” – jak sprawdziliśmy, skorzystanie z WC jest tam jednak możliwe. Toalety mieszczą się na najniższej kondygnacji hotelu, wejście od strony plaży.

Zaniedbane ścieżki nad brzegami
czytaj artykuł...