Trzy dni próbowałam [?] dodzwonić się przez centralę iławskiego ratusza do któregoś z trzech burmistrzów. I co? I nic. Nikogo nie było.

Ale czemu się dziwić, skoro wszyscy startują w wyborach. Cała trójca zaangażowana we wszystko, tylko nie w sprawy miasta. Kampania wyborcza sama się nie zrobi. Tylko dlaczego w godzinach pracy?

Nazwałabym [?] to zaniedbywaniem obowiązków służbowych i brakiem szacunku wobec mieszkańców, którzy powinni być traktowani z należytą uwagą i odpowiedzialnością.

A kto za to wszystko płaci? No jak to kto! My!

Kobieto, przestań podpisywać się imieniem męskim faceta (swojego ukochanego), bo kubusie śledczy puchatkowie z komitetu Dawida Złotoustego już ogłaszają wielkie zwycięstwo detektywistyczne. To nic, że nie kumają bazy.

Przy okazji urocze jest to, że – wbrew swym buńczucznym komunikatom – bardzo uważnie i dokładnie śledzą Forum Kuriera, szpiegując każdą literkę. Szurnięci inaczej.

Odnośnie wpisu numer: 45464

A młodzi iławscy kandydaci z "Uśmiechniętej Polski" są teraz bardzo mocno wyedukowani.
Na przykład taki Dawid Kopaczewski czy Michał Młotek mają sławetne dyplomy MBA.
Także słynny wicewojewoda z Lubawy, również z "Uśmiechniętej Polski", Mateusz Szauer, też ma dyplom MBA.
Tajemnicą jest tylko, na którym Collegium Humanum to "zrobili", bo się nie chwalą tym zupełnie. Nie rozumiem dlaczego.

Panie Andrzeju Bańkowski, kandydacie na burmistrza Susza!
Ile trzeba mieć w sobie obłudy i prostactwa, by w kampanii wyborczej wykorzystywać wpłatę pieniężną na zbiórkę dla chorego chłopca.
Wam się już w tych łbach miesza.

"Jadą wozy kolorowe taborami,
jadą wozy kolorowe wieczorami.
Może z liści spadających im powróży
wiatr cygański, wierny kompan ich podróży."

A więc zaczęła się prawdziwa walka z mendami, zdrajcami narodu. Ileż to razy polski rolnik wyzwalał naród spod jarzma, nie mówiąc o żywieniu.

Przesyłam Państwu mailem moją skargę na działalność Powiatowego Zarządu Dróg w Iławie oraz Starosty, dotycząca stanu technicznego dróg powiatowych, której treść być może zachęci Państwa do zainteresowania się tematem.
Reakcji na tę skargę nie ma (prawie 2 miesiące), zarówno jeśli chodzi o stan dróg, jak i brak jest choćby ustosunkowania się do tej skargi przez władze powiatu.
[...]
Może Kurierzy pomogą nagłośnić ten problem, bo np. portal [...] siedzi u nich w kieszeni i nie wykazuje żadnego zainteresowania tematem.

Ale wiocha...

Burmistrz Dawid Kopaczewski na odchodne ogłasza w pośpiechu konkursy na dyrektorów szkół podstawowych. Termin składania wniosków wyznaczył akurat do piątku 5 kwietnia, czyli na ostatni dzień roboczy przed wyborami samorządowymi.

Pokaz przemocy mentalnej, arogancji i nadużycia władzy przez tego manipulanta. Czyżby bał się, że przegra i chce wstawić swoich ludzi, aby dokończyli w szkołach jego lewackie, rowerowe "dzieło"...

W szkołach nieznośnie nerwowa atmosfera. Nauczycielki, które z komitetu Kopaczewskiego kandydują na radnych, kablują mu na bieżąco, tzn. "informują o sytuacji w szkole".

Mówi się, że dyrektorem SP3 zostanie Lidia Miłosz, obecna dyrektorka ICK i najbliższy ręcznik burmistrza. Pani Miłosz to pomyłka na tym stanowisku, nie ma już nic do zaoferowania iławskiej kulturze, więc ucieka z tonącego statku. Kompromitacja...

Czas burmistrza Kopaczewskiego dobiega końca...

Łatwiej jest wygrać wybory, gdy kontrkandydaci są w więzieniu, na emigracji, albo nie żyją.
Dlatego powołuje się komisje śledcze, hoduje psychopatów, demoluje wymiar sprawiedliwości i zamyka system medialny.
Oczywiście, w Rosji.
A nie, czekaj...

Odnośnie wpisu numer: 45473

Czy jest z kogo wybierać na fotel Burmistrza Miasta Iławy?

Michał Młotek, kandydat Platformy Obywatelskiej, na czas wyborów zakłada własny komitet wyborczy. Wstydzi się własnej partii, czy ma nas mieszkańców za idiotów? Młotek od zawsze był człowiekiem PO, od zawsze na stanowiskach z rozdania PO.

Za Młotkiem stoi układ platformerski: Rygielski, Hordejuk, Żyliński... itd. Młotek wygra wybory, oni wrócą. Ci ludzie nie wiedzą co to znaczy pracować, ale wiedzą jak codziennie knuć w zaciszu urzędów, cynicznie wykorzystywać władzę i pieniądze publiczne do własnych celów.

Jeszcze urzędujący Dawid Kopaczewski to krańcowy lewak i zimny neomarksista. Człowiek światopoglądowo niebezpieczny, zwolennik seksualizacji dzieci w szkołach, fanatyk czarnych marszy, zabijania dzieci, wojny migracyjnej w Polsce, ideologicznego lewackiego bełkotu.

Roman Brzozowski to kandydat prawicy. Różni się tym od pozostałych kandydatów, że oprócz doświadczenia w samorządzie zna sektor prywatny, w którym osiągnął również duży sukces. Ktoś napisał, że za stary. Spójrzmy na to z innej strony. Wiek niesie doświadczenie życiowe. Znam tego walczaka, wyrobił się jako związkowiec kolejarski. Bystry i wyrazisty. Potrafi podejmować decyzje.

Czy jest z kogo wybierać? Każdy z nas musi sobie odpowiedzieć na pytanie: jakiego ja chciałbym mieć burmistrza mojego miasta?

Kolejny punkt do aktu oskarżenia Adama Bodnara!
Lista zarzutów rośnie!

Wizytę w Polsce złożyła Vera Jourova, wychowanka Georgea Sorosa, swego czasu zamieszana w aferę korupcyjną, z której dzięki „wolnym sądom” jakoś się wyplątała. Na wspólnej konferencji Jourovej i Adama Bodnara, poświęconej praworządności, nie usłyszeliśmy trudnych pytań, może by i takie padły, ale nie ma ich komu zadać. Przejęta siłą TVP teraz wystawia laurki władzy i ściga opozycję, natomiast dziennikarze z TV Republika albo nie dostają akredytacji albo mikrofonu, a jak się zdarzy wyjątek to i tak odpowiedź sprowadza się do standardowej formułki: „przywracamy porządek prawny”.

Dzięki nowej „praworządności”, czy raczej „terrorowi praworządności”, jak się publicznie chwalił Donald Tusk, w Polsce pod rządami „koalicji 13 grudnia” kwitnie takie bezprawie, jakiego od 1989 roku nie widział nikt. Dość powiedzieć, że władza przegłosowała uchwałę nawołującą do nie uznawania sędziów i wyroków Trybunału. Podobnie zresztą wyglądają sprawy w Sądzie Najwyższym, sądach powszechnych i KRS.

O tym co jest, a co nie jest zgodne z prawem decyduje dowolny minister, premier, czasem nawet poseł kolacji rządzącej. Prowadzi to do takich patologicznych absurdów, że jeden wyrok Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jest respektowany, inny nie. KRS dla odmiany to neo-KRS, której członkowie łamią prawo, o ile nie zostali wybrani z ramienia „koalicji 13 grudnia”.

We wszystkich wymieniony wydarzeniach i innych bezprawnych działaniach brał udział Adam Bodnar i włos mu do tej pory z głowy nie spadł. Nie protestują żadne poważne organizacje w kraju i na świecie, milczy Komisja Europejska do spółki z Komisją Wenecką. Za to nie milkną zachwyty nad nową władzą i Adamem Bodnarem ze strony autorytetów prawnych, byłych sędziów TK i SN oraz fundacji zajmujących się wykluczonymi mniejszościami. Tak komfortowa atmosfera pracy powoduje, że Adam Bodnar z niezwykłą lekkością popełnia kolejne przestępstwa głównie z art. 231 k.k., czyli przekraczanie lub niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza publicznego.

Idealną ilustracją beztroski i bezprawia ministra sprawiedliwości oraz Prokuratora Generalnego jest odwołanie Prokuratora Krajowego, powołanie p.o. prokuratora i wreszcie powołanie nowego prokuratora. Na każdym etapie doszło do ewidentnego naruszenia prawa, a zaczęło się od bezprawnego odwołania Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego. Adam Bodnar, jak sam twierdził, długo szukał podstawy prawnej i ponieważ ostatecznie jej nie znalazł to postanowił zamówić opinię prawną zmieniającą obowiązującą ustawę i tak Barski został odwołany, bez wymaganej zgody Prezydenta RP.

W kolejnym etapie minister Bodnar powołał na nieprzewidzianą ustawą funkcję p.o. prokuratora Jacka Bilewicza, co również odbyło się z pominięciem Prezydenta RP. Wreszcie w ostatnim akcie bezprawia Adam Bodnar najpierw zorganizował konkurs na Prokuratora Krajowego, czego także nie przewiduje żadna ustawa i wręczył zwycięzcy Dariuszowi Kornelukowi nominację na Prokuratora Krajowego, co nastąpiło bez wymaganej opinii Prezydenta RP.

Aktualnie rządzący układ polityczny i większość sejmowa, w połączeniu z parasolem rozpiętym przez Unię Europejską i media krajowe, dają Bodnarowi i innym politykom „koalicji 13 grudnia” pełne poczucie bezkarności. Pamiętać jednak należy, że w Polsce różne cuda się zdarzały również takie, że politycy stawali przed sądami i byli skazywani. Gdy Adam Bodnar utraci władzę, będzie się mógł zapoznać z aktem oskarżenia, który z całą pewnością jeszcze wieloma punktami się wypełni.

Podsumowanie po 91. dniach Wolnej Uśmiechniętej Polski:

- liczba zrealizowanych 100 konkretów: 0 (słownie: zero).
- liczba pedofilów w KO: +1 (słownie: plus jeden).
- liczba podatków obniżonych przez Tuska: 0.
- liczba porażek Tuska w walce z Niemcami o europejskie pieniądze: +1.
- liczba chorych zjebów, którzy udają lekarzy: wszyscy "Silni Razem".
- liczba przewodniczących komisji śledczych, którzy na czymś się znają: 0.
- liczba naleśnikarni, które położył Zembaczyński: +1.
- liczba osób inwigilowanych Pegasusem bez zgody sądu: 0.
- liczba więźniów wypuszczonych przez Koalicję Obywatelską: 20 000.
- liczba polityków KO, którzy wg Tuska zasłużyli na więzienie: wszyscy.

Ps. Przez jakie "ch" pisze się "członek komisji"...?

Dajmy szansę kandydatom.
Jeśli wygrają wybory to zobaczymy jak będą rządzić i wtedy damy im lajka, albo czerwoną kartkę.
[...] Wybierajmy z rozwagą, wyszukujmy najwartościowszych kandydatów i na nich głosujmy.
Najtrudniejszy wybór to kandydaci na burmistrza Iławy, dwóch bliźniaków [...] i stary drobny przedsiębiorca z łapanki.

Odnośnie wpisu numer: 45465

To teraz niech radny [...] z radnym [...] rozliczą się z wyborczej obietnicy [...] z roku 2018. [...]

Podaj jakieś źródło tych swoich rewelacji.
Chętnie to sprawdzimy. Byłoby ciekawie, zabawnie.
Bez tego post anonimowy nie przejdzie.
No chyba że się podpiszesz.

Tego w TVN-1, -2, -3 nie powiedzą wam.

Zaczęło się.
Agencja ratingowa Fitch po podsumowaniu stycznia br. już obniżyła prognozę dynamiki PKB dla Polski na 2024 rok z pułapu 2,5% do 2,2%, bo widać pierwsze konkretne efekty rządzenia uśmiechniętej "Koalicji 13 Grudnia". Wróciło znane sprzed 8 lat duszenie i wygaszanie przez PO polskiej gospodarki.

Najnowsze dane GUS-u (styczeń 2024 w ujęciu rok do roku), którego kierownictwo wszak podlega rządowi Tuska:
- produkcja budowlano-montażowa: spadek 13,2%.
- import (ogółem): spadek 8,1 %
- eksport (ogółem): spadek 5,2 %
w tym:
- eksport do Niemiec: spadek 10,1 %

W zastraszającym tempie maleją nie tylko eksport-import oraz notowania ratingowe. Proszę się jednak nie niepokoić, nie wszystko maleje - rośnie za to bezrobocie. Cholernie ponury żart.

A ci szalbierzy odwracają uwagę wyborców metodami polityki rozpalania emocji, czyli wywoływania majtkowo-łóżkowych zadym, komisjami ds. afer z dupy, pigułek poronnych oraz zabijania nienarodzonych dzieci.

Wendeta (zemsta) i lincz. Ale za co? Czyżby za to, że poprzednicy pilnowali najpierw polskiego interesu? Że nie tylko podtrzymali budowę dróg szybkiego ruchu, ale jeszcze ją rozwinęli w postępie geometrycznym? Że rozpoczęli mega-inwestycje infrastrukturalne, które stanowić będą potężne koło zamachowe dla całej gospodarki? Że rozkręcili wszystkie porty morskie na Wybrzeżu od Szczecina po Zatokę Gdańską?

Komisje, komisyjki, duperele, nagonki na polityków i urzędników, śmichy i igrzyska. Grzanie nienawiści, cały czas "jebać PiS", żeby tylko nie mówić o rzeczach ważnych. Żeby nie widzieć najazdu nachodźców. Żeby odwrócić się od pożogi wojny tuż przy granicy i tym samym zwalić ją sobie na głowę. Polska zaorana w niemieckiej unii "zielonym ładem", zero-emisyjnością. Bezprawiem, bezhołowiem, przemocą, a ostatnio nawet gazem łzawiącym i pałami brutalnej policji.

Kpiny z Polski słychać już na całym kontynencie. Na żądanie Niemiec, "polski" sąd wydaje decyzję o wstrzymaniu pracy polskiej kopalni, która podpiera cały system energetyczny w centrum Europy.

Za zgodą "polskiego" rządu, Niemcy piszą Polakom podręczniki do polskiej historii i dyktują czego Polacy mają uczyć polskie dzieci.

Stajemy się kolejnym niemieckim nawet nie landem, lecz bantustanem, wyzyskiwaną kolonią karną, terenem safari. Jak poniewierane najgorsze czarnuchy w Afryce. A od wschodu z ciągłym zagrożeniem atakiem oszalałej Rosji.

Potrzask.

Co się okazało, żona, matka, [...] robiła to z księdzem pod nosem męża jelenia. [...]
[...] Ten chłop powinien się brzydzić z wywłoką do łóżka położyć.

Niezły Kabaret, żałosna ustawka, że Pan [...] niby przypadkiem zaczepia najpierw męża Pani [...], a później Panią [...].
Ale z lumpeksem dobry trop, warto sobie zapisać w notesie, bo po wyborach jak zostanie bez pracy to już ma gotowy biznesplan na siebie.

Szanowni obywatele !!! Pamiętajcie, że wszelkie zło, które Was spotyka to Wasze złe wybory !!!
W kwietniu macie szansę to zmienić !!! Myślę tu o tych wszystkich aparatczykach, którzy z zasiedzenia urzędują od wielu lat !!!

Chciałbym zapytać o kandydaturę Romana Brzozowskiego na stanowisko Burmistrza Miasta Iławy.
Czemu akurat ta kandydatura? Czyżby krótka była ławka w iławskim PiS?
[...]
W internecie na forach pojawiły się informacje, że [...].
[...]
Może czas to wyjaśnić. Niech pokaże, że jest to wszystko fake.

Czyżby ktoś ukradł flagę ukraińską z masztu przed Ratuszem iławskim? Pozostałe flagi są nietknięte.
[...]
A może burmistrz Kopaczewski zdjął tę flagę ze strachu przed rosyjskimi onucami z Konfederacji?

"My chcemy wyspę Wielką Żuławę w sposób zdecydowany przyłączyć do miasta" - mówi kandydat na burmistrza Iławy, Roman Brzozowski.

Już lata temu pisałem o tym, że konieczne jest tam wybudowanie mostu drogowego, po którym pojadą samochody lekkie i ciężkie, nie tylko rowery. Świat już nie takie mosty na wodach buduje od dawna, a nasz mosteczek byłby tylko kropelką w morzu.
Realizacja tego planu byłaby wielkim plusem dla tego kandydata.

Odnośnie wpisu numer: 45463

Ciekawe, dlaczego kandydatka do sejmiku województwa, Pani Bernadeta Hordejuk, nie chwali się, że jest absolwentką... rolnictwa. Hahaha, a to dobre! Czujecie? Specjalistka od... rybek! Hahaha, zabawne! Fachowiec!

Mieliśmy już specjalistę od... nasion po rolnictwie w Olsztynie na Akademii Rolniczo-Technicznej, byłego burmistrza Włodzimierza Ptasznika, którego Hordejukowa dumnie zastępowała w ratuszu - pod nadzorem [...] szefa wszystkich szefów, czyli Macieja Rygielskiego ze starostwa.

Pamiętacie? Ci fachowcy doprowadzili budżet Iławy do takiej zapaści i katastrofy, że brakowało już funduszy na zakup papieru do drukarki, więc postanowili sprzedać z majątku miasta kurę znoszącą złote jajka, czyli MPEC, energetykę cieplną. I to komu! Niemieckiej firmie! [...] A dziś płacimy za ogrzewanie haracz Niemcom, horrendalne pieniądze.

Sami specjaliści w tym naszym iławskim samorządzie...

Pytam więc - od czego specjalistami są [...] kandydaci na fotel burmistrza Młotek i Kopaczewski? Pokłóceni bliźniacy syjamscy, spłodzeni z KO. [...]

Odnośnie wpisu numer: 45439

Dlaczego nie zagłosuję na BERNADETĘ HORDEJUK

Typowy urzędas zepsutej, zabetonowanej, Platformy Obywatelskiej. Studia zrobiła jeszcze za czasów komuny na kierunku... rolniczym w Szczecinie. [...] Podobno chodziło o rozrodczość rybek, ale nie wiem czy tych w akwarium, czy tych w morzu.

Potem pracowała w komunistycznym przedsiębiorstwie turystycznym [...], potem przeskoczyła do lokalnego samorządu w Iławie, gdzie [...] po linii partyjnej PO została zatrudniona jako dyrektor Centrum Kultury, a potem znowu przeskoczyła na Centrum Sportu.

[...] Potem powołana na sekretarza w iławskim urzędzie miejskim, potem powołana na wiceburmistrza Iławy. Trafiła też do Starostwa Powiatowego w Iławie. Ubiegała się o mandat poselski, a nawet do europarlamentu, ale obie próby przegrała z kretesem. No to na pocieszenie psim swędem została radną Sejmiku Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.

Od 35 lat przesiada się [...] z miejsca na miejsce w różnych urzędach budżetowych, a ja, i inni pewnie też, nie znamy zupełnie tej osoby. [...] Nie wiem co zrobiła dla Iławy i województwa - oprócz parcia na różne stanowiska, przeważnie takie, żeby nie można było zweryfikować efektów jej „pracy”. Albo niech mi ktoś powie jakie ta kobieta ma poglądy! Na przykład co ona uważa w sprawie zmian naszego szkolnictwa.

Zauważyłem tylko jedno - Hordejuk ożywia się zawsze przed wyborami. Energicznie pokazuje się wtedy na wszystkich możliwych imprezach, zebraniach i pojawia się wszędzie na wielkich, przebarwionych banerach reklamowych. [...]

Niedawno wywieszony baner przy szpitalu i starostwie jest ogromny – ciekawe, ile kosztował? Czyżby baroni PO sypnęli kasą? [...]

Proszę nie kpić z ludzi. [...] Niech się Pani tak bardzo nie odmładza na banerach, bo sześćdziesiątka skrzeczy (1964).

Odnośnie wpisu numer: 45429

A kiedy przedstawisz "analizę" twojego komitetu wyborczego? - to znaczy: komitetu twojego przyjaciela bardzo podobno mądrego?
Czy wystarczy wam odwagi?
Czy to już koniec? Dalej nie ma już nic? A to był tylko pic?

Może Kurier dowiedziałby się ile kosztowało wywieszenie wielkiego banera wyborczego na ścianie bloku nr 7 przy ulicy Królowej Jadwigi w Iławie, reklamującego Panią Bernadetę Hordejuk do sejmiku województwa?
Kto za niego zapłacił?
Komu zapłacono?
Czy w związku z tym mieszkańcy bloku będą mieli pomniejszony czynsz?

Odnośnie wpisu numer: 45458

[...] [...] [...]
[...] [...] [...]
[...] [...] [...]
Także warto głosować na ludzi, którzy faktycznie będą chcieli coś zmienić i robić a nie tylko obiecywać.
Warto sobie przeanalizować niektóre „cele do realizacji” kandydatów na Burmistrza jak i kandydatów na radnych.

Odnośnie wpisu numer: 45455

...jednak chciałbym przeczytać konkret.
Bo np. Michał Młotek podał konkret - jakie, gdzie, ile semestrów, za czyje pieniądze i jakie egzaminy.
To samo oczekuję od drugiego kandydata, Kopaczewskiego. Obaj chwalą się takim samym dyplomem MBA. Skoro jeden uczciwie wszystko podaje jak na tacy, dlaczego nie drugi?
Czy Kurier dla czytelników może o to zapytać i wydrukować na swoich łamach?

Odnośnie wpisu numer: 45453

Do koryta może dostać się każdy, kto ma na to ochotę i przekona wyborców, żeby na niego głosować. Nie oznacza to, że chętni będą ci najlepsi. Czasami trzeba wybrać mniejsze zło. Ja wiem jedno: czerwona kartka dla tych, którzy firmują obecnie rządzących w kraju. A w Kisielicach jest ich wielu. Robią z nas idiotów udając, że są poza układem. Przykłady?

Sam obecny Burmistrz Ryszczuk i osoby, które kandydują z jego list. Tzw. Trzecia Droga jest przecież uczestnikiem koalicji miłościwie nam rządzącej. Mają gdzieś rolników, którzy są pałowani i gazowani przez ich koalicjanta. Nie stanęli w ich obronie. Po Wielkanocy VAT na żywność zostanie podniesiony od 0 do 5%, a PSL ustami Kosiniaka-Kamysza oznajmia bezczelnie, że jest to powrót do niższej stawki. Czyli co? Obniżenie? Łgarstwo. Podniesienie VAT również uderzy w rolników.

Inny przykład. Kandydatka do Rady Powiatu Iławskiego z Trzeciej Drogi (z miejscowości Klimy) ochoczo udostępnia posty i rolki wspierające rolników. Obłudnica. Kandydując z tego ugrupowania wspiera tych, którzy w ramach koalicji tych samych rolników gnębią. Mogą zablokować wwóz ziarna z Ukrainy, a tego nie robią.

Inna kandydatka na Burmistrza obrała za swój wzór byłego Burmistrza, który kandyduje z listy PO, czyli popiera bezprawie, jakie szerzy się w Kraju. Nauczycielka, katechetka, dyrektor szkoły, bezrefleksyjnie podpisuje się pod zamysłami tejże PO, aby wyrzucić religię ze szkół, z dzieci zrobić bezrozumnych użytkowników internetu, z możliwością zażycia pigułki tzw. dzień po, bez zgody i wiedzy rodziców. Czy można zgodzić się na takie bezeceństwa? Bo tak to wygląda.

Jest jeszcze jedna lista. Oj, nie udał się kandydat PiS na Burmistrza Kisielic. Nie ma czego komentować. Może to problem PiS-u w całym powiecie. Ale trzeba przyznać, że do Rady Gminy Kisielice z listy PiS kandyduje wiele prawych i wartościowych osób. Warto poprzeć te osoby. Warto pokazać czerwoną kartkę tym z Koalicji 13 Grudnia i przebierańcom, którzy ubrali się w fałszywe piórka. Tylko tak można zmusić ich, aby tam, na górze, dbali o rozwój Polski, a nie JEJ zwijanie.

[...]
Andrzej Umiński, znany właściciel firmy produkującej meble ogrodowe UMI-DREX, reklamował się na posła (SLD).
Wynajął mały samolot, który latał nad Iławą i ciągnął za ogonem długą flagę z odpowiednim napisem (rok 2000). Dało to niezłą sensację, a jemu wejście do sejmu.
Dlatego proponuję taką akcję naszym adeptom na radnego w Ratuszu.

Zamiast tunelu drogowego pod przejazdem kolejowym [koło białego kościoła], może by tak kandydat na Burmistrza Iławy, Michał Młotek, pomyślał o budowie schronów w Iławie?

Odnośnie wpisu numer: 45452

Proszę panów!
Owe, jakoby studia dodatkowe, zwane zarządzaniem (MBA) to tylko moda na dziś, by ktoś mógł kasiorę grabnąć.
Kiedyś na Włodkowicach w całej Polsce, oprócz szemranych studiów były modne podyplomówki, które warte były o kant d...y. Powtórka ze studiów, materiał tylko inaczej ujęty.

Młoda dziewczyna przy okienku na poczcie:

- Jak mam wypełnić białą karteczkę? Nadawca to ja? Adresat to odbiorca? Czy jak? - dopytuje.

- Tak proszę pani, o tym jest mowa na lekcjach w podstawówce - słychać z okienka kobiecy głos.

- Proszę pani trochę grzeczniej, ja wszystko wysyłam przez internet teraz - odpowiada wzburzona dziewczyna.

Odnośnie wpisu numer: 45410

W Kisielicach faktycznie cyrk wyborczy.
Kandydaci obiecują „gruszki na wierzbie” a stan dróg w gminie woła o pomstę do nieba, nie wspominając już o śmieciach, które walają się nie tylko na obrzeżach Kisielic.
Najwidoczniej dla burmistrza Ryszczuka niestety jest to niezauważalne. Wiadomo, najważniejsza jest kampania wyborcza, byle by dostać się do koryta. [...]

Odnośnie wpisu numer: 45408

Mam pytanie do Kurierów jako namacalnego, sprawdzonego źródła wiadomości.
Czy można sprawdzić, jak to jest z tymi dyplomami MBA? Jest spore zamieszanie z nimi. Tu i tam można przeczytać, że gdzieś coś jest nie tak. Ten kupił, ten zdobył. Ten za swoje, ten za nie swoje. Na jakich uczelniach? Co, gdzie, za ile? - nie wiadomo.
No i kto jeszcze, również w jaki sposób zdobył - czy był słuchaczem, czy za publiczne pieniądze, czy prywatne?
Czy Kurier może o to zapytać? Chyba nie będą Kurierzy mieli większych problemów, by o tym opowiedzieć?

Ach ci nasi najukochańsi samorządowcy urzędujący...
Przez całą kadencję zadbali o siebie...
Zbawcy naszego lokalnego świata...
Nie przegapili niczego...
Nawet pieców w domowych kotłowniach...
Na różne swoje ciotki i wujków hurtowo składali (w ciszy) wnioski do programów dotacji typu "czyste powietrze" oraz "ciepłe mieszkanie".
I plum... Zabrakło funduszy dla obywateli...

Mocarzykowie...

Jestem w posiadaniu informacji, że przeciwko [...] IPN wszczął postępowanie wyjaśniające dotyczące jego współpracy z komunistyczną policją polityczną (SB i UB).
Jeśli jego współpraca konfidenta się potwierdzi, będzie to oznaczać, że złożył on fałszywe oświadczenie lustracyjne pełniąc już mandat radnego w dwóch kadencjach.

No proszę! Jak to można ładnie samemu wybijać się kosztem publicznych pieniędzy.
Pan Piotr Pancer, dyrektor SOK w Suszu przyjechał robić denne imprezy do Susza, na których nie ma odbiorców, ale co tam - ważne, że można potem opowiadać jakie to wspaniałe rzeczy się robi.
A nikt przecież nie pamięta później jaki był smród w trakcie. Na zdjęciach tego nie czuć.
Może kogoś w końcu zastanowią te śmieszne hasztagi? #Olsztyn???
Panie dyrektorze, coś się Panu pomieszało, dalej jesteś Pan w Suszu!

Odnośnie wpisu numer: 45443

A gdzie się podziała szanowna Pani Ewa Wiśniewska? Gdzie jest, jak pamiętam, zwolniona z pracy przez nowego burmistrza nasza wspaniała dyrektorka ICK?
Pytam, bo tylko ONA jedna miała szanse rozbić w Iławie partyjną paczkę odgórną KO dwóch wilczków z Dawidem Kopaczewskim oraz Michałem Młotkiem na czele.
Katastrofa! Katastrofa! Rety! Kto temu winien? Kto to wymyślił?

Odnośnie wpisu numer: 45429

Zostałam "oceniona" ja, mój program oraz dwoje kandydatów do rady z komitetu "Wspólnie Tworzymy Gminę Susz". Z reguły nie wchodzę w interakcję z kimś, kto chowa się pod anonimami, ale Mieszkańcom należą się wyjaśnienia.

1. Nie przedstawiłam jeszcze kandydatów z okręgu 14. i 15., bo mamy szereg zajęć - dom, praca. Zostałam poproszona przez Pana Mariusza, żebyśmy jego prezentację zrobili w sobotę, więc już dzisiaj będzie dostępna na stronie naszego komitetu. Do wyborów jeszcze prawie miesiąc i nie zabraknie i ostatniej prezentacji z okręgu 15, z którego startuje Pan Miłosz.

2. Uciekinier z Komitetu Marcina Mądrego? Pan Grzegorz Tomaszewski nigdy nie należał do komitetu Pana Marcina. Z tego co wszyscy wiemy startował z komitetu Niezależnych i go przez sporą część obecnej kadencji reprezentował. A to, że nie chciał dalej współpracować z Panem Marcinem podyktowane pewnie jest istotnymi argumentami, o które warto zapytać samego kandydata z okręgu nr 1.

3. Z rachunkiem sumienia zgadzam się w 100%, mnie też oburza fakt, że o losie nas wszystkich decydują ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia o czym jest mowa, bo nawet nie zajrzą do materiałów, które są im przygotowywane, o merytorycznym podejściu nie wspomnę. I nie mówię tu tylko o naszym lokalnym podwórku.

4. Program Pana Przemka już jest dostępny, do Mieszkańców trafiają ulotki, a sam kandydat na pewno zechce go udostępnić również na swoim i komitetu profilu.

5. Pierwszy punkt mojego programu, to w głównej mierze ułożenie priorytetów, aby inwestycje, które nie są niezbędne nie brały góry nad tymi koniecznymi tu i teraz. Proszę pojechać drogą przez Brusiny do Januszewa, do Żakowic, do Jawt Małych. I wtedy wrócić do mnie na rozmowę o tym punkcie.

6. Punkt Obsługi Inwestora ma być ukierunkowany na pomoc mniejszym podmiotom gospodarczym i docelowo mieć jeszcze jedno istotne zadanie, ale to już po ewentualnej wygranej.

7. Ochrona środowiska - ujęłam tam zagadnienie dotyczące wód opadowych, temat ciągle odsuwany, burzówki popodłączane do kanalizacji, a potem efekt bajora na ulicy. Gospodarka tymi wodami to będzie dla nas oblig, nie wybór.

8. To prawda, że z Programu Czyste Powietrze może skorzystać każdy, ale nikt z zewnątrz nie wypełni papierologii za darmo. Mój program zakłada jego kontynuację, bo możemy go realizować, a nie musimy. Pracownik pomaga to robić Mieszkańcom za darmo. Program Ciepłe Mieszkanie już nie jest możliwy bez udziału gminy, dlatego chciałabym, aby Gmina Susz do niego przystąpiła, aby Mieszkańcy mogli skorzystać z opcji dofinansowania w zabudowie wielorodzinnej.

9. Doskonale wiem, że posiadamy punkt wypożyczalni sprzętu wodnego, bo co roku planujemy środki w naszym budżecie dla osoby obsługującej wypożyczalnię. A pod pojęciem rowerów nie kryły się rowery wodne, tylko jednoślady, i to one mają być też ważnym elementem rozwoju naszej turystyki, bo Gmina Susz to nie tylko jezioro, które na dodatek nie jest jej własnością.

Zapraszam do bezpośredniego kontaktu, bo - tak jak napisałam we wstępie do swojego programu na ulotce - skupiłam się na zadaniach, o których najczęściej mówicie, a każdy punkt mogę rozwinąć, jednak nie było to możliwe na sześciu stronach ulotki.

Żyjemy w XXI wieku. Na rynku jest dostępnych pierdyliard środków antykoncepcyjnych. Na liście środków refundowanych są pigułki antykoncepcyjne a prezerwatywy dostępne są wszędzie.

Dlaczego wściekle macice zamiast antykoncepcji chcą aborcji? Bo to jest wielomilionowy biznes. Tu nie chodzi o żaden wybór czy prawo a o pieniądze. Lobby aborcyjne pierze mózgi małolatom wychowując sobie potencjalne klientki.

Dlatego zamiast poddawać się cywilizacji śmierci trzeba otwarcie mówić młodym, że seks zawsze musi być związany z odpowiedzialnością i szacunkiem do partnera/ki. Uczmy nasze dzieci myślenia o konsekwencjach ich czynów i poszanowania drugiego człowieka. Uczmy nastolatki myśleć przed a nie po. Dzięki temu unikniemy wielu dramatów i dylematów.

Kandydatka na burmistrza Lucyna Górnik w wyścigu o największy baner, obłożyła [...] centrum miasta Susza.
[...] Przez tyle lat bycia zastępcą chowała się za Burmistrzem, wiecznie tylko tłumacząc się, że co ona może [...]. To od czego jest zastępca i po co? [...]

Jestem mega wkurwiona! Roman Brzozowski wystawiony przez PiS jako kandydat na Burmistrza Miasta Iławy? Czy to jest jakiś żart?!

Pomijam już, że Brzozowski pojawia się zawsze, gdy tylko zbliżają się wybory [...]. Widzę również, że tym razem foruje swoją córkę. [...]

Niech no Roman Brzozowski najpierw wyjaśni swoje dawne zachowanie z ośrodka w Jażdżówkach, gdzie działali [...] razem z Piotrem Jackowskim. [...] Ich zachowania [...] budziły [...] i konsternację. [...]

Ludzie [...] zaczynają mówić. Nie tylko o Brzozowskim, ale też o innych wysoko postawionych [...] [...] [...]. Proszę Was! Nie głosujecie na niego, bo to bardzo zły człowiek jest. [...] Proszę Was!

Odnośnie wpisu numer: 45240

Szalona żądza stołka demaskuje prawdziwą naturę ludzi...

Patrzę do gazety "Kurier" i oczy przecieram ze zdumienia, bo Burmistrz Ryszczuk składa życzenia z Dniem Kobiet. Oczywiście jestem pewien, że musiał zapłacić za publikację ogłoszenia.

Jeszcze niedawno dla klanu Ryszczuków redakcja "Kuriera" to był chyba największy wróg, lamentowali po całej gminie i powiecie wszem i wobec, że "Kurier" to taki, śmaki i owaki [...]. Gęsto się lały wyzwiska, konfabulacje i wulgarne pomówienia.

Dziś ruszyła kampania wyborcza i nagle Ryszczuki płacą [...] kasę swemu największemu wrogowi...?! Dla zdobycia władzy gotowi są zjeść nawet własną... kupę! Polityczni oszuści i krętacze! Wyborcy powinni ich kopnąć w "4 litery”.

"Mężowie stanu" od siedmiu boleści, bez moralnych zasad, pozbawieni kręgosłupów. Dno!

Odnośnie wpisu numer: 45439

Podobno PO przygotowuje skompromitowanego Tomasza Woźniaka do powrotu na stanowisko dyrektora ICK.
[...]
Skandaliczne jest to, że ten [...] znowu pcha się dalej do tzw. władzy [...] oraz [...] która nigdy nie była i nie będzie jego.
Swoją drogą [...]

Odnośnie wpisu numer: 45431

Proszę powiedzieć dlaczego nie został upubliczniony audyt finansowy z działalności ICK w czasie, kiedy dyrektorem był TOMASZ WOŹNIAK, za panowania Ptasznika i Hordejukowej (2006-2014), a dziś, o zgrozo, kandydat KO do rady miejskiej z komitetu Michała Młotka.

Pracownicy ICK do dziś wspominają o wielu nieprawidłowościach, a nawet szokujących przekrętach finansowych w tamtym czasie.

Gdy po nich nastał Burmistrz Adam Żyliński (2014), to najpierw owszem złożył doniesienie do prokuratury, ale potem je nagle... wycofał! Wszyscy byli zdumieni, co się dzieje. A ofiarą został główny księgowy ICK, Leszek Rybiński, człowiek uczciwy i godny szacunku.

Dlaczego zamieciono ten temat pod dywan? Przypominam, że audyt jest informacją jawną. Tylko "Kurier" trochę pisał na ten temat, czym zapewne przysporzył sobie wrogów w iławskiej PO.

Nota bene, następny burmistrz Dawid Kopaczewski, złote usta jawności i transparentności [...], również odmówił upublicznienia tego szokującego audytu. Motywy były oczywiste - grał nim na własny partykularny użytek. Jako lewak potrzebował głosów radnych PO do utrzymania się na fotelu.

Gdy patrzę dziś na ich gęby, to mnie zbiera na wymioty.

A to dobry cyrk przebierańców...
Dlaczego Konfederacja ukrywa swoją tożsamość startując pod zmienioną nazwą "Nadzieja dla Iławy"?
Czego się chłopcy i dziewczęta wstydzą? Pochodzenia narodowego?

Odnośnie wpisu numer: 45411

Wszędzie wysyp banerów z twarzami kandydatów. Twarze nienaturalnie, poprawione komputerowym Photoshopem. I te nieszczere uśmiechy. Populistyczne hasła, puste słowa, jakieś serduszka w tle...

Zastanówmy się kim naprawdę są ci ludzie. Warto się im przyjrzeć z innej strony - moralnej i etycznej.

Kandydaci na stanowiska publiczne powinni cieszyć się nieposzlakowaną opinią. Wzorem osoby cieszącej się tym określeniem jest osoba uczciwa, konkretna, rzetelna, odpowiedzialna, która przedkłada interes publiczny nad prywatny.

W rzeczywistości jest inaczej. Ograniczone umysły, które dbają wyłącznie o własne interesy, oddzielające moralność na rzecz bezwzględnego postępowania i podłego traktowania ludzi w otoczeniu. Fałsz, intryga, podstęp - oto ich prawdziwa twarz.

Wyborcy! Zastanówmy się bardzo uważnie na jakiego kandydata chcemy oddać głos. Sprawdźmy ich moralność i prawość.

Powiatowy Szpital w Iławie dziękuje Michałowi Młotkowi za... wolontariat sprzed 2 lat. Parodia.
Czekam na podziękowanie z SP1, że w 1996 wymienił spłuczkę w WC.

Odnośnie wpisu numer: 45424

Co za niebywałe chamstwo i arogancja nazywać kandydatów (jak mniemam - kontrkandydatów) "ludźmi wątpliwej reputacji"! No tak, tu, bez facjaty możesz sobie Babo Jago poużywać prawda? Zabolało?

A tak - powiem Ci, że to są lotne umysły, które wymyśliły i organizowały m.in. lotniczą majówkę, koszykarski broken ball, muzyczną famę, jazz, swego czasu hipp hop, niedziele w parku - amfiteatr iławski tętnił życiem.

To, jak dziś wygląda dziś Iława to zasługa burmistrza Żylińskiego, który przez 4 lata jednej tylko kadencji zrobił o wiele więcej niż obecny w prawie 6 lat - no tego nie da się zaprzeczyć.

I nie, nie będę uchybiał kandydatom z obozu aktualnego burmistrza Kopaczewskiego, by docenić tych, którzy startują od Pana Michała Młotka, bo samymi swoimi dotychczasowymi osiągnięciami biją ich na głowę. Bo wszystko, cokolwiek masz, oprócz słynnego, ale jednak sieciowego festiwalu SoundLake, wszystko wymyślili poprzednicy. Na ich tle Kopaczewski wypada blado jak pergamin i żadne słowa tego nie zmienią.

A teraz nadciąga Młotek, który przez lata uczył się, dojrzewał, rósł, by w pełni świadomie i odpowiedzialnie sięgnąć po stery. Nie dla zabawy, nie dla zdjęć na Facebooku, nie dla udowodnienia, że bezpartyjny jest lepszy, ale dlatego, że mu zależy na naszym mieście Iławie.

Przez ostatnią kadencję ciężko pracował na swoją pozycję, na zaufanie mieszkańców. Wiele osiągnął, wielu do siebie przekonał, wielu uznało, że warto na tego konia postawić. Nie ma dziś w Iławie drugiej takiej osobowości, która chwyciłaby za stery z takim rozsądkiem, pewnością i pomysłem w którym kierunku pożeglować statkiem Iława. Dosyć tej flauty!

Jeszcze jedno, Babo Jago! Czy wiesz za co spalił Cię Jaś? Za to, że byłaś taka paskudna. A chcąc być myśliwym, stałaś się zwierzyną. Uważaj, bo chatka na kurzej łapce trzęsie się w posadach, aż spadają te lukrowane pierniczki, obnażając ohydę obskurnego murka. Ups... a może różowego pałacyku, którego nie miałaś odwagi wyremontować i stał się hańbą iławian? No cóż, pora więc by zmienił lokatora, skoro ten dbał o niego niewystarczająco.

Piec coraz gorętszy, uważaj więc Babo Jago, bo już parzysz paluszki... Zbieraj zabawki z piaskownicy, już czas.

Odnośnie wpisu numer: 45341

Suscy absolwenci Collegium Tummanum czekaliście? Nie mam zamiaru się nad Wami znęcać. Wasze zdjęcia po "spotkaniach" wyborczych mówią wszystko. Plan B już wdrożony w życie?

Dzisiaj na tapetę trafia jedyna kandydatka, Lucyna Górnik i jej drużyna. Niestety, do dzisiaj nie zaprezentowała wszystkich swoich przyszłych radnych. Może strategia ze zrobieniem pamiątkowego zdjęcia w okręgu zawiodła? Zaczyna słabo, bo już w okręgu nr 1 ma uciekiniera z komitetu Marcina Mądrego w poprzedniej kadencji. Pan Grzegorz Tomaszewski, bo o nim mowa, miał ogromną szansę. Wystarczyło przedstawić swoje 3-5 osiągnięć z ostatniej kadencji oraz przedstawić plan na przyszłość. Zabrakło obu tych składników, więc sukcesu nie wróżę.

Każdy obecny radny powinien, do diaska, zacząć od rachunku sumienia. Nie masz sukcesów, to do widzenia! Większość obecnych radnych ani be ani me na sesjach. Interpelacji zero, wniosków zero. Może temu Panu się nieco dostało, ale uważam, że słusznie. Wystarczy wspomnieć innego kandydata Lucyny Górnik - Przemysław Tuliński. Nie boi się pytać, dociekać, mówić. To brzmi absurdalnie, ale w suskim samorządzie przeważają niemowy. Szczerze życzę Panu Przemysławowi powodzenia. Tylko gdzie jest Pański program wyborczy?

No właśnie... W tym jest problem komitetu Pani Górnik - brak programu. W tym, który możemy przeczytać brakuje konkretów.

Pierwszy punkt to plan inwestycyjny. Znowu? Ile jeszcze mamy planować. Tu trzeba działać! Punkt obsługi inwestora to jedno wielkie buahahahaha. To Susz odwiedzają jacyś inwestorzy? O ochronie środowiska i odnawialnych źródłach energii lepiej nie wspominać. Pani Lucyno, z programu Czyste Powietrze może skorzystać każdy, i do tego ani Pani ani Gminy pomoc nie jest potrzebna.

Najbardziej groteskowa jest jednak turystyka i sport. Po co to wszystko, skoro jezioro nadal jest jednym wielkim syfem? Czy nie byłoby lepiej zamiast budować nowych pomostów za 800 tys., które niczym nie różnią się od starych, zainwestować w oczyszczenie jeziora? Znowu dzień po triathlonie zostaną wywieszone zakazy kąpieli? Jaka tu turystyka i zwiększenie rangi triathlonu. A punkt o utworzeniu wypożyczalni sprzętu wodnego to przykład totalnej ignorancji. Dla Pani wiedzy: taki punkt w Suszu istnieje i działa od wielu lat.

Najciekawszy punkt programu: jedyny konkret czyli przebudowa kotłowni miejskiej. Najgłupszy: atrakcyjna turystyka nad brudnym jeziorem.

Koalicja Złodziei!

Nowa wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz wraz z koalicyjnym kolegą wojewodą warmińsko-mazurskim Radosławem Królem (Trzecia Banda) iście po platformersku postanowili napchać sobie kieszenie publicznymi pieniędzmi i powołali się nawzajem do rad nadzorczych obu funduszy wojewódzkich ochrony środowiska i gospodarki wodnej (WFOŚiGW).

Zasiadanie w takiej radzie nadzorczej przysparza 4,7 tys. zł dodatkowego miesięcznego dochodu.

Odnośnie wpisu numer: 45420

Mój ulubiony postulat kandydata Zdzisława Zdzichowskiego - rewitalizacja Starego Miasta w Suszu.
Zadam pytanie - kto był zastępcą burmistrza, gdy barbarzyński plan zniszczenia pięknej starówki (zieleń, skwer, żywopłoty, drzewa) został zaakceptowany i wdrożony w życie? Odpowiem - kandydat na burmistrza Susza Zdzisław Zdzichowski.
Wybór Zdzisława Zdzichowskiego to przedłużenie marazmu, beznadziei i straconych lat, które razem z Krzysztofem Pietrzykowskim wprowadzali przez wiele lat. Susz stał się miastem brzydszym, betonowym, niezachęcającym do spędzania w nim czasu.

Odnośnie wpisu numer: 45422

Każdy burmistrz albo wójt, po 2-krotnej kadencji, łapie przymusową przerwę 5 lat, po której może jednak ponownie wystartować znowu na dwie kadencje.

Znowu.
Ryży fiut, niemiecki lokaj, szatniarz Brukseli poszczuł Polaków policją.
Znowu.
Dlaczego ludzie pozwalają sobie na coś takiego...?
Czyżby syndrom zeszmaconej, bitej, maltretowanej żony...?

Odnośnie wpisu numer: 45413

[...] Co za hipokryzja! Co za fałsz!
Pytam, które to "lotne umysły" potrafiły się dogadać? Czyżby kandydaci do rady miejskiej o wątpliwej reputacji z komitetu Michała Młotka?
Ma Pan ludzi za głupców?
Oby się Pan nie przeliczył i Pana protegowany Michał Młotek.

Ludziska!
Od czasu upadku komuny w roku 1990 głosujecie ciągle na tych samych ludzi! Oni tylko zmieniają nazwę partii lub komitetu i dalej do przodu w swoim interesie!
Patrz: włodarze z Iławy! Te same facjaty lub ich młodsi aparatczycy na posyłki (np. nowy kandydat na burmistrza).
Postulat: maksymalnie jedna kadencja 5 lat i won, bo już zacznie się zdobywanie kolejnej kadencji z zasiedzenia i wyrobionych układów! (patrz: burmistrz i wójt).
Jak nie zmądrzejecie to czeka nas Polaków średniowiecze, a dla nich tytuły szlacheckie i wręczanie im medali na imprezach przez nich sponsorowanych. Z naszych podatków!

Odnośnie wpisu numer: 45335

Ktoś pytał o hit kampanii wyborczej.
Mam!
KIEROWNIK PIASKOWNICY [...], zwany również [...] Tęczowym Rowerem, włażący w dupę mieszkańców z ludu pisowskiego, zwłaszcza moherowych beretów.
Czego to jeszcze lewacki szmaciarz nie zrobi dla zatarcia i wyczyszczenia swoich matactw finansowych i utrzymania się na stołku...

Dziwne jest to, że na burmistrza Susza startuje osoba, która praktycznie całe życie jest związana z urzędem, a dalej nie ma pojęcia jak funkcjonują instytucje publiczne.
Panie Zdzisławie Zdzichowski! Jak frekwencja na spotkaniu z wyborcami w Emilianowie? Czemu stamtąd nie ma zdjęcia?
Zwykły populizm, obietnice, których nie da się zrealizować. A to dziwne skoro działa pan od nastu lat w instytucjach publicznych.
Co więcej, pełnił Pan rolę zastępcy burmistrza Susza przez wiele lat, więc wydaje mi się, że powinien mieć Pan ogląd jak wygląda uchwała rady miasta, określająca wpływy z najmu świetlic wiejskich, które obiecuje Pan zrobić "za darmo".
Proszę przestać zabierać ze sobą na wiece wyborcze radnych, którzy odpowiadają na pytania za Pana. Potrzebujemy w Suszu włodarza a nie zwykłą pacynkę z długopisem.

Mam niepłonną nadzieję, że dziennikarze Kuriera dokładnie się zajmą analizą kandydatów na włodarzy i radnych w powiecie iławskim i w poszczególnych gminach. Może jakiś cykl nieoczywistych i dociekliwych pytań.
Na początek zapraszam do Kisielic.

Odnośnie wpisu numer: 45402

Jak można po raz kolejny głosować na burmistrza, który po aferze w MOPS kojarzy się z patologiami i przekrętami, bo nie upilnował złodziejstwa podległych pracowników.

Jeden braciszek to [...]
[...]
[...]
A drugi to bezrobotny i do niczego się nie nadaje, handluje [...] i bez żadnych skrupułów konsumował pieniądze, które z MOPS kradła jego żona.

Odnośnie wpisu numer: 45408

Burmistrzem powinna być osoba omnibus. Bynajmniej umieć gasić wiedzą takie osoby z rady, które kąsają jak dzikie osy.
[...]
Obecny jeszcze Burmistrz Kopaczewski niepotrzebnie wymienił 5 lat temu panią od prowadzenia rachunków, co wielu zaniepokoiło.
[...]
Hasła w stylu "Wszytko oddam dla Iławy" to tylko czcze zamiary i ułuda.

„Koalicja 13 Grudnia” sama się wyżywi i wyjeździ

„Zrobimy z tym porządek! Koniec z Bizancjum! Za pieniądze Polaków rządzący żyją jak pączki w maśle”. Tak przemawiają na wiecach i w mediach politycy opozycyjni, ale gdy tylko stają się politykami władzy zaczynają mówić zupełnie inaczej. To demagogia! Przecież nie możemy chodzić na pieszo? Posłowie i ministrowie też mają rodziny i coś muszą jeść! Odwieczny polityczny rytuał, którego powtarzalność można porównać jedynie do niezawodnych cykli wschodu i zachodu słońca.

Cała „Koalicja 13 Grudnia” wyrażała święte oburzenie, gdy ministrowie z PiS „rozbijali się limuzynami”, czasami niestety dosłownie. Najsłynniejsza i jednocześnie nieudana podróż miała miejsca 10 lutego 2017 r., wtedy to rządowa limuzyna premier Beaty Szydło, na skrzyżowaniu w Oświęcimiu, zderzyła się z Fiatem Seicento, którym kierował Sebastian Kościelnik. Po jednym z dłuższych postępowań w historii w wypadków drogowych, winnym uznano kierowcę Seicento, ale sprawę umorzono. Sebastian Kościelnik próbował nawet na lewecie z Seicento wjechać do Sejmu, jednak wyborcy uznali, że udział w wypadku i to z własnej winy nie jest wystarczającym świadectwem kompetencji, jakim powinien się wykazać poseł.

W ostatnich dniach media opisywały dwie inne podróże limuzynami, pierwszym kursem do weterynarza pojechała Kinga Duda ze swoim pupilem. Druga trasa była znacznie dłuższa, bo z Warszawy do Krakowa i tym razem w limuzynie siedział Marszałek Sejmu, który jechał na wiec Szymona Hołowni. Dawni politycy opozycyjni bardzo szybko przyzwyczaili się do nawyków, jakie wcześniej krytykowali u rządzących i nic nie wskazuje, żeby chcieli z „Bizancjum” rezygnować. „Rzeczpospolita” dotarła do informacji świadczących, że nowa władza dopiero się rozpędza i to nie byle czym:

„Dostarczonych ma być w sumie 77 maszyn w najmie na dwa lata. Trafią do 24 instytucji, nie tylko ministerstw, ale też m.in. Głównego Urzędy Statystycznego i Urzędu Patentowego. Najwięcej aut, dziesięć, otrzyma Ministerstwo Finansów”.

Nowiutkie „fury” mają w sumie kosztować ponad 10 mln zł, co ciekawe podobny przetarg odbył się dwa lata temu w 2022 r. i wówczas po całym Internecie roznosiły się gromy ciskane przez tych, którzy teraz będą z nowego taboru korzystać. Pocieszające jest to, że wyborcy „koalicji 13 grudnia” w sporej części nie są zachwyceni zakupami, a najbardziej narzekają oszukani obietnicami wyborczymi właściciele jednoosobowych firm.

Nieżyjący już Jerzy Urban, czołowy propagandysta komunistyczny z czasów PRL, wygłosił niesławne hasło: „Rząd się sam wyżywi”. Aktualnie rządzący jeszcze po tę klasykę nie sięgnęli, ale z tej samej „szkoły” korzystają pełnymi garściami i wcale nie chodzi o to, że 10 milionów zrujnuje Polskę. Być może rzeczywiście te samochody są potrzebne, w końcu to tylko środki transportu, które się zużywają, ale chodzi o prymitywną demagogię podpartą hipokryzją i to niestety u polityków się nigdy nie zużywa.

Odnośnie wpisu numer: 45408

Kandydat PO na burmistrza Iławy Pan Michał Młotek posiada dyplom MBA której uczelni? [...]

Odnośnie wpisu numer: 45393

Ciebie zastanawia, wyborco z Iławy, kręgosłup moralny Pana Adama Żylińskiego? Zapewniam Cię, że jest, był i będzie na tym samym miejscu co zawsze, niezmiennie od lat - prosty i w centrum iławskich spraw.

Być może to właśnie niektórzy ówcześni rywale zrozumieli, że betonowanie z sensem a bez sensu jak choćby ostatnia wycinka drzew pod nikomu niepotrzebną w tym miejscu ścieżkę na 1 Maja, jest różnicą pomiędzy prawdziwą inwestycją i rozwojem a chaotycznym działaniem na oślep. Żylińskiemu zarzucano betonowanie placu przed dworcem, który dziś wygląda estetycznie i jest przepiękną wizytówką miasta, w miejsce ogromnej kałuży, która była koszmarem przez wiele lat. Drugim zarzutem była galeria jazzowa, która wkomponowała się w to miejsce jakby była tam od zawsze i spełnia swoją rolę znakomicie. Brakuje w niej tylko jakiś mini koncertów i tu jest przestrzeń do zagospodarowania.

Mnie cieszy, że tak lotne umysły, potrafiły się ze sobą dogadać bo mamy mieszankę pasji z doświadczeniem, młodzieńczej ekspresji ze znajomościami i wiedzą, pomysłów ze sposobami realizacji. To świetne połączenie dające szansę na rozwój, na brak stagnacji, na "dzianie się". Kto z kim będzie to robił, nie ma znaczenia. ważne że potrafią działać wspólnie dla miasta, które tego potrzebuje. To też rokuje na przyszłość, że mimo spornych zdań, są w stanie wypracować kompromis. To również wyjście ponad przyjęty szablon - z Tobą nie będe się "bawił". Dobrze to rokuje!

Odnośnie wpisu numer: 45379

Ma czy nie ma wyższego - nie ma żadnego znaczenia.
Ważne, że umie czytać budżet, a umie, co pokazała na sesji wytykając błąd skarbniczce.
No, w takim kluczowym momencie jak głosowanie nad przyjęciem uchwały budżetowej wychwycić błąd - chapeau bas, Pani Ewo! Można Panią lubić lub nie, ale dała Pani czadu. Brawo!
Mieć błąd w takim momencie w tak ważnych dokumentach - wstyd dla pracowników Burmistrza.

Halo kandydaci na radnych!

Gdzie wy wszyscy byliście przez ostatnie lata? Nikt z Was nie pojawiał się na sesjach radnych, na spotkaniach i konferencjach, które decydowały o wielu istotnych sprawach dla miasta, gminy i powiatu. Teraz przed wyborami macie takie wspaniałe pomysły? Ciekawe... Śmiem przypuszczać, że to tylko przedwyborcze slogany.

W sprawie szpitala i oddziałów brak z waszej strony odzewu. Nigdy Was nie było. Co chcecie teraz zrobić jak nie macie odwagi się przeciwstawiać? Wam nie zależy na rozwoju miasta, gminy, powiatu, a tylko na karierze politycznej.

Drogi, ścieżki rowerowe, place zabaw, przedszkola, szkoły nie będą potrzebne jak zabraknie dzieci i młodzieży, bo jest coraz starsze społeczeństwo, coraz mniej urodzeń. Nawet wśród kandydatów na radnych widzę starsze osoby zabierające miejsce młodym.

Zastanówcie się ci siedzący pod miotłą czy chcecie się zajmować naszą Małą Ojczyzną bo teraz biegniecie jak pszczoły do ula po zyski i diety.

Odnośnie wpisu numer: 45402

Pan [...] z obciążeniem bratową w MOPSie wydaje się być jedynym wyborem - zgadzam sie, przeciez ukrasc co najmniej 200 tysiecy z zapomogi dla ludzi potrzebujących to nic takiego.
Brat wykolejeniec zaopatrywujacy cala gmine w narkotyki, w miedzyczasie bije zone - ot taka rozrywka. Stad jego ksywka "peżot" w kryminale?
O drugim tasiemcu nie warto nawet wspominac.
[...] tez lubi przypudrowac nosek - wystarczy spojrzec na jego wykrzywiona, niewyparzona facjate.
Banda cpunow i popaprancow.

Odnośnie wpisu numer: 45401

Czy wy, obywatele mieściny Iławy, zapomnieliście o jednym już przejściu pod torami dla pieszych? A dlatego, że z tego przejścia bardzo mało osób korzysta, a już kobieta z wózkiem i dzieckiem to wcale. Takie to przejście uciążliwe.
Za czasów jakiego był to wyczyn burmistrza, tego jakoś nie pomnę.
[...]
A tu znów szykuje się robota za prawie 100 milioników. A może by tak fabryczkę postawić, która by zyski przynosiła?

Czy redakcja Kuriera mogłaby zbadać, którą uczelnię ukończył burmistrz DAWID KOPACZEWSKI z komitetu swojego imienia "Łączy Nas Pieniądz", by móc zasiadać i dorabiać na boku w radach nadzorczych u znajomych samorządowców w pobliskich i dalszych gminach?

Czy to nie była przypadkiem ta słynna aferalna Collegium Humanum, na której handlowano lewymi dyplomami?

Czy to prawda, że sfinansował sobie te studia z pieniędzy budżetowych, czyli z pieniędzy podatników Iławy?

Jeśli to prawda, to te pieniądze powinny zostać natychmiast zwrócone do budżetu miasta z odsetkami, a sprawa do wyjaśnienia przez prokuraturę!

Odnośnie wpisu numer: 45402

Dużo rozmawiam z ludźmi i ewentualne kandydatury w Kisielicach są dość egzotyczne, by nie powiedzieć komiczne.

Jak np. jedna pani [...] może w ogóle myśleć o starcie w wyborach? Ta kobieta w atmosferze skandalu zostawała [...], ale głaskanie po brzuszku [...] pomogło. Zresztą zdjęcia z ich wielce bliskiej relacji są nawet u niej na profilu FB. Osoba, która [...] nie daje przykładu, miałaby zostać burmistrzem?! Ludzie, świat się kończy!

Ale mamy jeszcze w opcji szemranego pana zza zasieków w środku miasta. Tu dopiero materiał na powieść gangsterską. Majątek po ojcu przepuszczony, ludzie pooszukiwani, działalność prowadzona na krawędzi bankructwa i nagle... kandydat na publiczne stanowisko. Olaboga, rety!

No i wreszcie jaśnie Kisielicom panujący organizator ubawu dla ludu. Ten to dopiero jest okaz. Dokonał tyle, że jego Facebook nie wytrzymuje treści przez niego samego zamieszczanych. Mistrz samochwała bez żadnych zahamowań. Szkoda gadać.

Ludzie kochani, jak iść na wybory...? Na kogo głosować...?

Odnośnie wpisu numer: 45405

A czego się przestraszył Kopaczewski na koniec kadencji?
Aż tak bardzo trzęsie portkami przed nieuchronną weryfikacją wyborczą?
Ale dlaczego? Skąd te nerwy i paniczny straaaach?
Rety!
Przecież tyle razy chwalił się tyloooma „dokonaniami” i „sukcesami”.
Rowerki dwa, piaskownica, chodniczek, traweczka i lampeczka itp. itd.
Co? Niby, że za mało...?
No dajcie chłopakowi spokój... Że też macie wymagania wyśrubowane...

:-D)

Podobno burmistrz Dawid Kopaczewski zdecydował się na zatrudnienie profesjonalnego zespołu PR i speców od marketingu politycznego. Ciekawe kto im płaci? Tak chce zapewnić sobie kolejną kadencję w ratuszu z niemałą pensyjką.
Jedno z zadań nowo zatrudnionej ekipy spin-bajerantów to opluwanie kontrkandydatów.
To jednak nie koniec. W jego kampanię zaangażowana jest nieformalnie spora grupa urzędników z iławskiego ratusza, opłacanych z naszych podatków, co rodzi pytania i zastrzeżenia o wykorzystanie środków publicznych na cele wyborcze.
On stawia wszystko na jedną kartę w kontekście kwietniowych wyborów.

Czy jest w tej chwili na ziemi fajniejsze miejsce do życia niż Polska?

- agresywni murzyni nie plądrują nam sklepów
- na ulicach nie ma pickupów z Arabami i flagami
- nikt nie strzela z broni automatycznej do ludzi i nie porywa kobiet
- rakiety nie spadają na domy
- nie płoną masowo auta na ulicach
- język urzędowy to nadal język polski
- wojsko pilnuje naszej granicy i nie wpuszcza dziczy
- gospodarka prężnie się rozwija a nie zwija
- inwestycje zagraniczne walą drzwiami i oknami
- zwiększamy rezerwy złota
- planujemy inwestycje zamiast wyprzedaży majątku
- mamy największe lasy w całej UE i wciąż się powiększają
- piękna przyroda od morza do Tatr
- inteligentni i zdolni obywatele
- cyfryzacja wyprzedza inne kraje
- armia się rozwija zamiast zwijać
- mamy własną walutę
- szanujemy kobiety, przepuszczamy w drzwiach, całujemy w rękę
- polska Miss to nadal kobieta
- nie ma legalnej eutanazji i duszenia poduszkami
- mamy dobre, zdrowe jedzenie
- robimy w domu przetwory, typu: kiszone ogórki, powidła, gruszki w occie i inne smakołyki
- wigilię obchodzimy w domach z rodziną a nie w restauracji ze znajomymi
- ...itd. Jak coś zapomniałem, to zapraszam dopisywać.

Głupio by było teraz to zaprzepaścić, bo komuś wkręcono, że Jarek ma łupież, więc musimy się oddać Niemcom.

Opinia o kwiaciarni Azalia!
Zamówiłam wieniec na pogrzeb i zaznaczyłam, że zależy mi na tym, aby kwiaty były świeże. W dniu odbioru wieńca okazało się, że został on zrobiony z róż, które na pewno miały kilka dni i odstały w chłodni. Róże miały pożółkłe i przyschnięte kwiaty...
Zadzwoniłam do kwiaciarni i przekazałam swoje spostrzeżenia na ten temat. Pani w kwiaciarni oświadczyła, że wieniec został zrobiony z kwiatów jakie miała... Poproszono mnie o wysłanie zdjęć, w odpowiedzi otrzymałam informacje, że wysłałam zdjęcia przypadkowych kwiatów. Szczyt absurdu! Poproszono o zdjęcie całego wieńca. Jechałam wówczas na pogrzeb i nie w głowie mi były dalsze dyskusje - widząc podejście do sprawy tych Pań.
Nie wiem jaka jest polityka tej kwiaciarni, ale chyba wyszli z założenia, że jak na 20 róż włożą do wieńca 10 bardzo wątpliwej świeżości, to taki numer przejdzie...
Nie polecam zakupu tam jakichkolwiek kwiatów, szkoda czasu i nerwów.

W Kisielicach cyrk wyborczy.

Kontrkandydaci do obecnego włodarza Ryszczuka jeszcze się nie ujawnili, ale wieść niesie, że bardzo by chcieli. Skąd ta konspiracja?

[...] [...] [...]
[...] [...] [...]
[...] [...] [...]

Zakładam, że oni obawiają się jak zostaną przyjęci przez suwerena.

W tej sytuacji pan z obciążeniem bratową w MOPSie wydaje się być jedynym wyborem. Ot demokracja - wybór między syfilisem a opryszczką.

Odnośnie budowy przejazdu pod torami.
Jeśli ta inwestycja ma kosztować dziś nawet 90 milionów zł, to poczciwy iławianin mówi NIE! Nic innego jak ABSTRAKCJA - rzecz nierealna.

Odnośnie wpisu numer: 45393

Psy szczekają a karawana jedzie dalej... można by rzec ;)
Takie teorie spiskowe na temat kto z kim i gdzie, to już słychać było [...]

Odnośnie wpisu numer: 45380

Pamiętaj lewaku, ekologiczny pomyleńcu!
To przez takich jak ty, gdzieś na świecie ginie wieloryb, który się udławił twoją nakrętką oderwaną od butelki!

Słowo wyjaśnienia dla normalsów. Chodzi o kolejny durny przepis wysłany z Brukseli (Berlina), by nakrętki były na stałe przytwierdzone do butelki. Pierdolec ideologiczny to jedno, ale po drugie chodzi też o to, by firmy branży recyklingu doiły z nas jeszcze większą kasę.

Bezczelność! Sztandarowy produkt Platformy Obywatelskiej Michał Młotek ukrywa swoją rodową partię KO/PO i chce jako przyszły burmistrz zbawiać Iławę.
Od lat bierze udział we władzach miasta i powiatu. Do tej pory jakoś nie widział zakorkowanych ulic miasta. Ale szczycił się pracą w Inkubatorze Technologicznym (PUP).
Jakoś nie przyszło mu do głowy np. ściąganie inwestorów, budowanie zakładów produkcyjnych. Obudził się teraz i przy pomocy takich tuzów jak Żyliński czy Kolmanowa chce zbawiać miasto.
A swoją drogą dziadersom-emerytom już dziękujemy. Iławy, w której oni działali już nie ma! Czas na młodsze pokolenie. Zmiany klimatyczne, cyfryzacja, sztuczna inteligencja to na pewno nie ich bajka.

Odnośnie wpisu numer: 45394

Nie znam sprawy, ale myślę.
Jeżeli ktoś mówi i widzę, że ma coś do powiedzenia w tej sprawie to wykształcenie nie jest najważniejsze.
Jest mnóstwo ludzi z tytułami, którzy nie mają nic do powiedzenia, ale zabierają głos w każdej sprawie.

U licha nie wiem czym on się do tej pory tak naprawdę zajmował, ale po 5 latach Kierownik Piaskownicy, zwany też "Mordercą o Twarzy Dziecka", rozpoczął masowe rozkopywanie okolicy żeby zasugerować wyborcom, że jednak coś robi i nie za darmo przytulał co miesiąc po 30 tys. złotych.

Mam pytanie zasadnicze w sprawie tegorocznych wyborów na stanowisko Burmistrza Miasta Iławy.
Coś tak dziwnie, bo nagle ciach i ucichło po stronie towarzyszy z prawicy o trzeciej osobie tego wyścigu, kobiecie, która miała zostać Czarnym Koniem tych wyborów.
Gdzie ona chowa się? Mówcie! A żywo!

Odnośnie wpisu numer: 45392

Może Obywatel wyborca zapyta się Pani Ewy, kto Ją kształcił z ekonomii w szkole średniej zawodowej "mechanik".
Otóż Pani "wykładowczyni" była po studiach w filii w Brodnicy. Podobnie jak w Iławie setki po Włodku. [...]
Ale Pani Ewa Jackowska na sesjach i komisjach brylowała, jakby była po SGH w Warszawie. Widać "mocne" szkoły zaliczyła. Wirtualnie.

Zastanawia mnie jak poskładać w całość obecność Adama Żylińskiego w komitecie Michała Młotka z hasłem: "Odbetonujemy Iławę".

W poprzedniej kampanii samorządowej Michał Młotek szedł z liderem Piotrem Żuchowskim do wyborów z hasłem: "Stop betonowaniu Iławy". Zarzucali wówczas urzędującemu Żylińskiemu betonowanie Iławy. [...] Pamiętam jak opluwali Pana Adama między innymi za galerię jazzową, za sprzedaż ziemi pod budowę tak potrzebnych bloków mieszkalnych.

Dziś Adam Żyliński nagle stoi w jednym szeregu z Młotkiem i Jackowską - pierwszymi swoimi opluwaczami z poprzedniej kampanii - żeby teraz znowu "odbetonować Iławę". Ironizując, odbieram to jako karę dla Pana Adama, który zaraz po wyborach dostanie worek z nasionami trawy i będzie obsiewał Iławę tam, gdzie trawa nie rośnie. Potem dadzą Adamowi młotek (bez aluzji) i przecinak, a były burmistrz jak w kamieniołomach będzie skuwał beton tam, gdzie raczył go wylać będąc burmistrzem. Kupią też Żylińskiemu łopatę i bidak będzie sadził drzewka.

Panie Adamie! Jeśli wymyślił Pan przemianę pańskich dawnych oponentów z komitetu, z którego Pan dziś kandyduje do rady miejskiej, to jest Pan w ogromnym błędzie. [...] Myślę, że jako polityk z dużym doświadczeniem powinien Pan to wiedzieć, że ludzie się aż tak nie zmieniają - zwłaszcza w polityce.

Chcę Pana zapytać: gdzie pański honor? Gdzie pańska prawdomówność? Przecież oświadczył Pan publicznie składając mandat radnego, że kończy pan z polityką!

Jak Pan się czuje dziś obok Tomasza Woźniaka, którego zwolnił Pan z pracy i oddał go Pan w ręce prokuratora? Jak się Pan czuje obok Ewy Jackowskiej, która z pianą na ustach zajadle Pana atakowała? Jak Pan się czuje obok Michała Młotka, który żywo Pana nienawidził? Gdzie Pana moralny kręgosłup? [...]

Odnośnie wpisu numer: 45379

Ja bym się zastanowił czy radna Ewa Jackowska ma nie tylko wyższe wykształcenie, ale czy ma chociażby maturę.
Ludzie robią w dzisiejszych czasach masę podyplomówek, a pani Ewa nic a nic się nie uczy. Z drugiej strony trudno się dziwić, bo - będąc takim omnibusem jak radna - po co komu podyplomówka?

Odnośnie wpisu numer: 45384

Nikt Was nie będzie pytał, czy chcecie, czy nie chcecie wojny. Dlatego nie ma nic durniejszego do powiedzenia w kwestii wojny niż "na żadnej wojnie nie będą umierał".
To jest zaproszenie dla wojny.
Nie wiem co się dzieje, ale nagle pół Polski pierdzi takimi truizmami, nie zdając sobie sprawy, jak tym "ociepla klimat" wojenny.

Odnośnie wpisu numer: 45384

Komuniści z Brukseli i Berlina dopłacali rybakom, żeby nie łowili dorsza. No i teraz nie mamy ani rybaków, ani dorsza.
To samo będzie z rolnictwem.
Władzę nad światem trzyma ten, kto kontroluje żywność i energię.

Tymczasem szpitale przepełnione, oczekiwanie na przyjęcie miesiącami. Dlatego my, obywatele dbajmy o nie, przecież nie jest takie trudne. Pamiętajmy, że w 50. procentach zdrowie mamy we własnych rękach, dlatego należy wzmóc społeczną edukację, której źródłem od zawsze była szkoła.

Brak nauczania o zdrowiu w szkołach, wyrugowanie z nich lekarzy o specjalności medycyny szkolnej, stomatologa i pielęgniarki, przyniosły smutne żniwo: wciąż zły stan zdrowia polskich dzieci i młodzieży.

Wiele nabytych wad wynika nie tylko ze złych warunków życia, ale ogólnej niedbałości rodziców w wychowaniu do prozdrowotnych nawyków dziecka. Elementarne wiadomości prozdrowotne można przeto uwypuklić w dydaktyce innych przedmiotów. Np. podczas lekcji fizyki na temat światła można omówić higienę oświetlenia w różnych aspektach (mieszkania, stanowiska pracy, w szkole).

Pytanie, czy nauczyciele wraz ze szkołą i rodzicami mają wpływ na poprawę stanu zdrowia naszych podwładnych, nie może pozostać retoryczne. W tym aspekcie słuszna jest opinia, że wychowanie zdrowotne jest zadaniem szkoły, jako całości, jako systemu wychowującego. Jakość tężyzny leży w zachowaniach i postawach prozdrowotnych.

Nazbyt często cenimy zdrowie w deklaracjach, albo w chwilach, gdy je tracimy, niż w autentycznej odpowiedzialności za zdrowie własne i otoczenia. Tymczasem nigdy nie jest za późno na to, by wkroczyć na drogę zdrowia. Powiada się, że nie tyle mamy mało czasu do wykorzystania, ile zbyt dużo czasu marnujemy. Zatem ducha nie gasić i jak najszybciej rozpocząć marsz ku krzepkiemu zachowaniu.

Pozostaje jednak inne pytanie: czy nauczyciel bez autorytetu, bez właściwego stylu życia będzie wzorem osobowym, by poszła za nim ku zdrowiu współczesna młodzież?

Komuniści znają doskonale jedno prawo – prawo zapominania i przemijania. Wiedzą doskonale, że nikogo z ludzi pamiętających przeszłość nie przekonają. Należy więc ich tylko zmusić do milczenia i czekać na nowe, nieświadome historii zastępy młodzieży, dla których nienormalność będzie już właśnie normą.

(Stefan Kisielewski)

W TEMACIE WĘGLA

Rolnicy obarczeni byli płaceniem tzw. kontyngentów w postaci świni, czyli mięsa. Kiedy doszedł do władzy Edward Gierek, to zdjął owe kontyngenty z chłopa rolnego. Świnie były sprzedawane na "wolny rynek", ale po cenach ustawionych.
Ale pamiętam i to, że kto pojechał ze świniami do GS-ów czy innych punktów, by sprzedać, to mógł kupić ustaloną ilość węgla. Inaczej węgla kupić nie można było. Bo cały węgiel szedł na wschód, do Rosji.

Hej Europejczycy!
Hej narodzie bez wyrazu!
Hej glino nowego komunizmu lepiona!

Zmęczycie się wojną, kiedy do was przyjdzie.
Ta obojętność niebawem i was dopadnie, i zabije...

Odnośnie wpisu numer: 45374

Widać, jak w Suszu prowadzona jest kampania co niektórych kandydatów i ich świty. To dopiero będzie "po trupach do celu", tylko czemu to wszystko będzie odbijało się na mieszkańcach?

Przyjeżdża facet [Piotr Pancer] z dużego miasta Olsztyna do pipidówy i w końcu SOK zaczyna się rozwijać, organizowane są koncerty światowego formatu, w każdym miesiącu jakieś wydarzenie i w dodatku za darmo... a nie jak w Iławie płacić dwa razy za to samo żeby coś zobaczyć!

Porównaj sobie to co było 5 lat wstecz i to co jest teraz. Kiedyś to dwa koncerty przez cały rok, świeczki i planszówki... Błagam, zdejmij klapki zazdrości i nienawiści do kogoś, kto coś zaczął dla nas tu robić w Suszu, przy okazji promując coś u siebie z czego każdy z nas powinien korzystać.

[Piotr Pancer] jest olsztyniakiem. Co w tym dziwnego, że tam będzie startował? Co nas to interesuje?! Jesteśmy w Suszu i to co tu mamy powinno nas interesować. Zaniedbane ulice, tereny zielone... Ktoś za to chyba dostaje pieniądze, prawda? Ale nie, po co na to zwracać uwagę, że śmieci latają po ulicach i osiedlach, że park miejski wręcz woła o pomoc!

Pewnie, lepiej trzymać się jednego tematu, bo ktoś komuś zaszedł za skórę zamiast otworzyć oczy i zobaczyć, że Susz to nie tylko jakiś SOK. Jakiś idiota chodzi po mieście bazgrając po czym się da, ale po co tym się zainteresować, lepiej zobaczmy co u Dyrektora, a w dupie z nim! Weźcie ludzie skupcie się na polepszeniu warunków lokalnego życia, a nie na tym, że Zenek u nas nie zaśpiewa. Na wioskach łatają dziury w asfalcie tylko jak triathlon idzie, a do Inco wciąż chodnika nie ma.