SROGIE LANIE. SMUTEK I RADOŚĆ

Jak tak dalej pójdzie, to kibice piłki nożnej zobaczą jeszcze w tym roku pojedynek derbowy Iławy i Wikielca. Pogodzi sąsiadów IV liga. Niestety? A może dobrze? Po przerwie zimowej Jeziorak nadal jest na fali wznoszącej, a GKS nie przerwał pasma zbliżania do spadku. Czego brakuje ekipie kapitana Sobocińskiego?
Przegląd wydarzeń sportowych zobacz w Kurierze na stronach 38-39-40.

Odnośnie wpisu numer: 38304

...proszę się nie dziwić.
Stan infrastruktury miejskiej w Iławie jest nie tylko zimą degradowany przez nieprofesjonalne utrzymanie.
Jeśli na ścieżkę wjeżdża ciągnik URSUS C-360, który waży blisko 4 tony, a za sobą ciągnie przyczepę z piachem o wadze prawie 10 ton, to i tak się dziwię, że te ścieżki piesze i rowerowe odnoszą stosunkowo niewielkie, choć dokuczliwe „rany”.
Kolejna, jeszcze gorsza sytuacja. Jeśli ciągnik pcha przed sobą pług, który jest za szeroki w stosunku do szerokości ścieżki i przez to sunąc opiera swoje boki na krawężnikach, osłabiając i wyrywając w ten sposób wiele fragmentów – to ja tu widzę nie tylko cieniznę wykonawczą, ale grandę. Skandaliczną grandę!
Firmy EKO i SPOMER chcą wykonać robotę jak najmniejszym kosztem, ale nie rozumiem dlaczego Wydział Utrzymania w ratuszu pozwala na taką fuszerkę!
Panie burmistrzu, podatnik widzi i dostaje szału, że musi płacić za takie partactwo. Tak dalej być nie może!

Wreszcie Jarosław Kaczyński poszedł po bandzie, a powinien jeszcze więcej powiedzieć.
Powinien być koniec z radnymi w mieście i powiecie. Starczy nie więcej jak 5 mądrzejszych! A nie 20 darmozjadów i bez sensu gadających o tym czy o tamtym. Obniżyć ekwiwalent radnego do symbolicznych 200 złotych, ustanowić jednego z-ce przewodniczącego rady, ale nie za 1200 zł, a za taką samą kwotę jaką ma radny, może o 100 zł więcej. Wyrażać zdanie można w roli radnego.
Gadanina na radzie to nic innego jak czcze ględzenie nic nie warte. I tak radni klepną to, co Burmistrz postanowi.
Wniosek, o ile chce obywatel złożyć, niech idzie do kancelarii burmistrza, gdzie oczekuje was piękna pani, by zostawić na papierze. Sprawdzałem! Burmistrz go rozpatrzy i na piśmie odpisze do domu. A czasem jeśli wniosek łepski, to zrealizuje po 4 latach leżenia w szufladzie, albo i szybciej. A radni czekają ze swoimi wnioskami nie po 3 lata, a po 3 kadencje, czyli od 8 do 12 lat.